Mężczyzna każdego wieczoru znikał do garażu, ale nie przyprowadzał swoich przyjaciół. Kiedy żona poznała prawdę, wybuchnęła płaczem z zdziwienia
Brad i Liz mają troje dzieci i są małżeństwem od dawna, żyjąc całkiem szczęśliwie. Jednak w 1999 roku wydarzyła się tragedia, która zmieniła życie rodziny.
Podróżowali autem z dziećmi, a Liz prowadziła. Nagle lewa opona nagle eksplodowała i kobieta nie była w stanie zapanować nad pojazdem, który miał wypadek.
Dzieciom nic się nie stało, były przestraszone i odniosły lekkie obrażenia. Mężczyzna doznał poważnego złamania nogi, ale Liz okazała się sparaliżowana. Po operacji lekarze ogłosili tę straszną diagnozę.
Jednak już w szpitalu jej mąż przyznał, że zawsze będzie przy niej, bez względu na to, co się stanie. Liz pracowała nad sobą, ale wciąż nie mogła chodzić. Bardzo lubiła podróżować, ale poruszanie się na wózku inwalidzkim było dla niej uciążliwe.
Mężczyzna pracował jako technik, więc jego zawód pozwolił mu zrobić wspaniały prezent dla ukochanej. Co wieczór chodził do garażu i tam coś robił. Liz nic o tym nie wiedziała. Z garażu dochodziły głośne odgłosy, które przeszkadzały sąsiadom.
Brad chciał zrobić wózek, na którym jego ukochana pokonałaby każdą trasę. Opracował taki projekt, w którym podstawą był silnik elektryczny.
Pewnego dnia Liz postanowiła wejść do garażu i zobaczyć, dlaczego jej mąż spędzał tam długie godziny każdej nocy. Kiedy zobaczyła ten cudowny samochód, nie mogła powstrzymać łez. Mąż zrobił wszystko, aby kontynuować wędrówki z rodziną.
Projekt Brada był tak skomplikowany, że jedna firma wyprodukowała swój prototyp.
Teraz cała rodzina może podróżować z mamą w dowolne miejsce.