“Mąż wydał 170 tysięcy dolarów na przekształcenie żony w “żywą Barbie”
W każdym kraju znajdziemy swoją “żywą Barbie” – dziewczynkę, która dzięki wielu operacjom plastycznym upodabnia się do popularnej zabawki na całym świecie. Jeśli mówimy o przestrzeni post-radzieckiej, to “żywą Barbie” możemy znaleźć w Odessie – jej imię to Valeria Lukyanova. Na Węgrzech z kolei mamy Barbarę Lunę Sipos, która również zaczęła przypominać kultową lalkę Barbie dzięki operacjom plastycznym.
Pięć lat temu, gdy Sipos miała tylko siedemnaście lat, zdecydowała się przeprowadzić metamorfozę swojego wyglądu. Później wyszła za mąż, okazało się jednak, że tylko jej mąż popiera jej decyzję o przemianie na Barbie.
Na przekształcenie żony wydał aż 170 tysięcy dolarów, dzięki czemu Sipos powiększyła biust do rozmiaru czwartej miseczki, przeszła plastykę nosa, brazylijski lifting pośladków, lifting ust i brwi. Dodatkowo zmieniono jej linię podbródka i czoła, a nawet przeszła operację plastyczną okolic intymnych. W sumie przeszła dziesięć operacji.
Barbara przyznała, że jej nowy wygląd zszokował jej współpracowników. Mężczyźni zaczęli bardzo często wykazywać zainteresowanie nią. Z tego powodu Sipos zdecydowała się na złożenie rezygnacji.
Jednak Sipos nie zamierza kończyć na osiągniętym. Planuje usunięcie kilku żeber, przeprowadzenie kolejnej plastyki nosa i powiększenie pośladków.”