Dlaczego dzieci dorastają niewdzięczne, nie interesują się rodzicami i kochają tylko dla pieniędzy?
Miłość istnieje między dziećmi i rodzicami, ale rośnie w siłę tylko wtedy, gdy komunikują się rzadko. Przy częstej komunikacji istnieje wiele powodów, aby nauczać, wywierać autorytet, bronić swojego punktu widzenia i walczyć o władzę.
Miłość do danej osoby pozostaje taka sama, ale w relacji jest mniej ciepła. Dziecko nieświadomie lub celowo wycofuje się, znika, nie dzwoni.
Pewna kobieta została całkiem sama. Często przychodziła do domu swojego syna Adama i chciała mu służyć: “Pozwól, że ci coś uszyję”, ale nie było takiej potrzeby.
Matka brała do ręki gazetę, ale po przeczytaniu połowy kolumny zasypiała w fotelu. “Mamo, dlaczego nie śpisz w domu, we własnym łóżku, zamiast tu siedzieć?” – często powtarzał Adamm.
Budziła się i długo pytała: jak tam w pracy, co robiliście, o czym rozmawialiście, jak wnuki w szkole?
Powstrzymując irytację, syn odpowiadał: “Wszystko po staremu”. A potem byłby zły na siebie za tę odpowiedź. Ale co miałby powiedzieć? Jak się umył, ubrał, poszedł do pracy? Czy naprawdę by ją to interesowało?
Żona Adama chętnie rozmawiała z teściową i siedziały w kuchni omawiając swoje kobiece sprawy. Obie są matkami, ale z różnych pokoleń.
Adam uciekał do komputera, odmawiał wspólnej herbaty, by nie zwracać zbytniej uwagi na siebie i swoje sprawy.
Jego matka żyła według zasady “To mi wystarczy”. Wszystko, co jej dawano, chowała głęboko w szafie. Była smutna, że nie może zostawić niczego swoim dzieciom w spadku
Mama niczego od życia nie potrzebowała. A jeśli czegoś potrzebowała, to nie było jej to dane. Byli zajęci organizowaniem rodziny i zawsze były problemy. Rozumiała to, ale nie miała dokąd pójść. Przychodziła i patrzyła na Adama jak na sierotę.
Wydawał się o nią dbać, oferując jej bon lub pieniądze, które zawsze stanowczo odmawiała. Jednak jego obowiązek wobec starszych rodziców był rzeczą świętą i udało mu się przemycić pieniądze do jej życia. Po jej śmierci zwróciła je, zostawiając dwa konta oszczędnościowe.
Adam zastanawiał się, dlaczego matka nie przychodzi do niego w snach. Ale często przychodzi do jego żony. Siedzą przy tym samym kuchennym stole i cicho o czymś rozmawiają. Wtedy Adam uświadomił sobie, że nigdy nie będzie mógł usiąść obok matki, potrzymać jej za rękę i powiedzieć ciepłych słów.
Pisarz Guy de Maupassant napisał:
“Kochamy nasze matki prawie bez zastanowienia się nad tym i nie zdajemy sobie sprawy z pełnej głębi tej miłości, dopóki nie rozstaniemy się na zawsze”