— Czyli nie widziałem mamy, bo pracowała na trzech etatach, żeby ci płacić?

Anna Aleksandrowna jest oburzona zachowaniem swojego wnuka. Nie rozumie również, jak on się dowiedział, że jego mama płaciła jej za opiekę nad nim w dzieciństwie. Musiała tłumaczyć osiemnastolatkowi, że to były inne okoliczności.

Jej córka, Katarzyna, została samotną matką, gdy wnukowi było tylko trzy lata. Babcia Anna właśnie przeszła na emeryturę i mogła zostać w domu.

— Czyli nie widziałem mamy, bo pracowała na trzech etatach, żeby ci płacić?

Katarzyna poprosiła matkę, aby pomogła z opieką nad wnukiem, ponieważ musiała iść do pracy, a syn chodził już do przedszkola. Anna wychodziła z wnukiem na spacery, pomagała mu w nauce, czytała mu książki i uczyła matematyki. W skrócie, robiła wszystko, co zwykle robi matka. Katarzyna również obiecała płacić jej za tę pomoc, czego Anna Aleksandrowna nie odmówiła. Kobieta tłumaczy swojej przyjaciółce, że początkowo nie chciała przyjąć pieniędzy, ale zrozumiała, że jej córka znalazłaby nianię i i tak oddałaby pieniądze komuś innemu. Dlatego postanowiła przyjąć tę niewielką sumę jako dodatek do emerytury.

— Czyli nie widziałem mamy, bo pracowała na trzech etatach, żeby ci płacić?

Babcia opiekowała się wnukiem do szóstej klasy, zabierała go na zajęcia pozalekcyjne, pomagała w nauce, spacery. Po prostu robiła wszystko, co wchodziło w zakres obowiązków matki. Kiedy chłopiec dorośleje, dowiaduje się od matki, że babcia była za to wynagradzana.

— Naprawdę, byłem z tobą tylko dla pieniędzy?

— Czyli nie widziałem mamy, bo pracowała na trzech etatach, żeby ci płacić?

— Naprawdę, byłem z tobą tylko dla pieniędzy?

— Czyli nie widziałem mamy, bo pracowała na trzech etatach, żeby ci płacić?

— Czyli nie widziałem mamy, bo pracowała na trzech etatach, żeby ci płacić?

Anna Aleksandrowna jest bardzo oburzona. W końcu dobrze wychowała swojego wnuka, ucząc go szacunku dla starszych i była zawsze dla niego surowa. A teraz? Wyrósł na rozpieszczonego! To przez jego matkę, że stał się taki. Kiedy przestała o niego dbać, stał się niegrzeczny. Anna twierdziła, że zawsze mówiła, że musi być dla niego surowa.

— Oczywiście, nie miała czasu dla niego tak, jak ja. Z nami uczył się na piątki, a teraz zaczyna być niegrzeczny nawet wobec matki. Mówiłem, że musi być dla niego surowa, — kontynuowała narzekanie kobieta.

— Czyli nie widziałem mamy, bo pracowała na trzech etatach, żeby ci płacić?

Słusznie zauważyć, że relacje między Anną a jej córką pozostawiają wiele do życzenia. Matka uważa, że ma rację we wszystkim, wychowuje dorosłą córkę, mówi jej, co i jak powinna robić, a Katarzyna po prostu nie jest w stanie tego znieść. To zawsze kończy się awanturą w domu. W jednym z takich momentów nie wytrzymała i wyjawiła prawdę synowi, że babcia z nim była tylko dla pieniędzy. Dodała też, że kiedy to jej zaproponowała, miała nadzieję, że córka odmówi. W końcu była głową rodziny po śmierci męża i musiała wiedzieć, co czuje Katarzyna, jak potrzebuje pomocy, przecież płaciła kredyt za mieszkanie i musiała sama utrzymać syna.

Niedawno babcia poprosiła wnuka o naprawienie komputera, ponieważ był w tym dobry, uczył się na programistę. Ale chłopak ogłosił, że nie zrobi tego za darmo, niech babcia płaci, a on wszystko naprawi. Dodatkowo dodał, że jest mężczyzną w rodzinie i powinien pomagać matce w zarabianiu pieniędzy, lub przynajmniej przestać żyć na jej koszt.

— Czyli nie widziałem mamy, bo pracowała na trzech etatach, żeby ci płacić?

Niewątpliwie po tym Anna Aleksandrowna zadzwoniła do Katarzyny i narzekała, że wnuk odmawia pomocy bezinteresownej. Jest egoistą, a za to jest odpowiedzialna ona.