Ostatnio zachowanie mojej mamy wydawało mi się bardzo dziwne, w rozmowach telefonicznych słyszałam w jej głosie, że coś się stało jej i mojemu tacie, ale nie rozumiałam co dokładnie, bo mama cały czas powtarzała, że wszystko jest w porządku. W ostatnią sobotę postanowiłam ich odwiedzić, zobaczyć jak się mają i miałam rację
Mam 33 lata, jestem singielką i od dłuższego czasu mieszkam sama. Moi rodzice zostali w wiosce, a odwiedzam ich od czasu do czasu, ale radzą sobie sami. W ostatnią sobotę postanowiłam do nich pojechać i zobaczyć, jak sobie radzą. Czułam niepokój i chciałam dowiedzieć się prawdy.
Ostatnio zachowanie mojej mamy wydawało mi się bardzo dziwne, a w jej głosie słyszałam, że coś im się stało, ale nie rozumiałam, co dokładnie, bo mama cały czas powtarzała, że wszystko jest w porządku.
Opuściłam dom zaraz po ukończeniu szkoły. Poszedłam na studia, dostałam pracę i zostałam w mieście. Moja kariera szybko się rozwinęła, i byłam w stanie kupić własne mieszkanie. Nie zamierzałam wprowadzać się do rodziców, ale coś wydawało mi się dziwne: mama i tata zaczęli zachowywać się inaczej.
Kiedy dzwoniłam do taty, mamy nie było obok, i to samo z mamą. Postanowiłam dowiedzieć się, co się dzieje. Mama mówiła dziwnym głosem, że wszystko w porządku. Ale czułam, że coś się stało, dlatego wyjechałam do rodziców.
Kiedy weszłam do domu, zdjąłam kurtkę, buty i poszedłam do kuchni. Mama od razu posadziła mnie przy stole i nalała ciepłego barszczu. Ale kiedy zapytałam, gdzie jest mój tata i co się z nim dzieje, mama nie odpowiedziała. Rozejrzałam się, i wszystko wyglądało inaczej, w domu panowała zupełnie inna atmosfera.
Widziałam smutek w oczach mamy, więc zapytałam ją ponownie, gdzie jest mój tata.
Wtedy moja mama powiedziała niepewnie, że mój ojciec wyjechał w podróż służbową. A potem, patrząc w dół, powiedziała, że ona i mój tata rozwiedli się i mieszkają osobno. Wszystko w domu na to wskazywało, we wszystkich szafkach brakowało rzeczy mojego ojca. Mama próbowała mnie uspokoić, ale jej nie słuchałam.
Mama usprawiedliwiała się, mówiąc, że to się zdarza, że ludzie czasem się rozwodzą. Jestem jedyną córką moich rodziców i zawsze byłam pewna, że wszystko jest z nimi w porządku, ale tak się stało. Moja mama i tata nigdy się nie kłócili, żyli bardzo dobrze, a ja nie rozumiałam, co mogło się stać, dlaczego moi rodzice tak nagle złożyli pozew o rozwód.
Mama powiedziała mi, że ojciec zaczął mieszkać w domu swojej babci. Postanowiłam tam pojechać, ponieważ byłam już w wiosce. Mój ojciec nie był sam w domu, była z nim jego nowa dziewczyna – kobieta, która jest 15 lat młodsza od mojego ojca. Mój ojciec był zakłopotany, ale zaprosił mnie do środka. Ale ja nie chciałam wejść, zamiast tego oskarżyłam jego nową dziewczynę o rozbicie rodziny i rozwód z moimi rodzicami.
Kobieta spokojnie powiedziała: “Uspokój się, nie znasz całej historii”. Nie posłuchałam ich, dałam ojcu wybór – albo ja, albo ta kobieta. Ojciec spojrzał w dół i powiedział, że jestem jeszcze młoda i nie znam życia. Poprosił mnie o zrozumienie sytuacji.
Opuściłam dom ojca z mocnym postanowieniem, by więcej się z nim nie kontaktować. Bez względu na to, co się stało, uważam fakt, że opuścił rodzinę za zdradę.