Narzeczona kupuje gotowe jedzenie w sklepie, jak ją odzwyczaić od tego drogiego nawyku
Postanowiliśmy podzielić się z Wami historią jednej z naszych czytelniczek, która zbyt silnie przeżywała za swojego syna. Chodzi o to, że zawsze mieszkała z nim. Chłopak zupełnie nie umie gotować, więc cała nadzieja była na narzeczoną, ale coś poszło nie tak. Teraz, w imieniu teściowej.
Dziewczyny, powiedzcie mi, czy można wyjść za mąż i nie umieć gotować? Czy wasza mama nie mówiła wam, że trzeba będzie karmić męża? To nonsens! Nie chcę skarżyć się na moją narzeczoną, jest dla mnie złota, ale jeśli chodzi o gotowanie – to koszmar.
Już od samego początku nie mogłam nawet pomyśleć, że pojawią się takie problemy. Kiedy chodziliśmy w odwiedziny do jej rodziców, mama nakrywała taki stół, jak na wesele! Potrawy nie tylko były smaczne, ale też absolutnie różnorodne. Wtedy pomyślałam, że mojemu Michałowi poszczęściło się, przecież Marysia pewnie też tak gotuje.
Po ślubie wyjechali na miesiąc miodowy, tam miłość, restauracje i relaks. A potem? Zaczęłam zauważać, że mój syn zaczął gwałtownie chudnąć. Nawet pytałam, czy wszystko u niego w porządku. Mówił, że tak. Postanowiłam ich odwiedzić, otworzyłam lodówkę i przestraszyłam się. Okazało się, że żywią się tylko półproduktami!
Okazało się, że moja synowa nie umie gotować, a nawet nie zamierza się tego uczyć. Mówi, że ma ważniejsze sprawy, a można się żywić półproduktami. Byłam w szoku!
Postanowiłam trochę poprawić ich żywienie. Zaczęłam przychodzić w weekendy i gotować im raz barszcz, raz mięso. Zazwyczaj jedzenia wystarczało na trzy dni, a potem znowu wracali do półproduktów. Ostatecznie zaczęłam gotować te półprodukty sama. Przecież domowe są zdrowsze.
Ostatnio narzeczona powiedziała, że jest w ciąży, i moja krew zamarła w żyłach. Przecież trzeba będzie karmić dziecko, półprodukty tu się nie sprawdzą. A ja nie będę w stanie ich wszystkich ciągle karmić, siły już prawie dobiegają końca. Po prostu nie wiem, co robić. Jak nauczyć dziewczynę gotować, jeśli nie chce?
Co poradzicie w takiej sytuacji?