Przyjechałem na spotkanie, ale dziewczyna mnie “odrzuciła”. Powiedziała, że jestem dla niej zbyt stary…
Kilka dni temu przydarzyła mi się sytuacja, która prędzej czy później zdarzy się każdemu. Dziewczyna powiedziała, że jestem dla niej zbyt stary.
Poznaliśmy się na portalu randkowym, a po tygodniu rozmów postanowiliśmy się spotkać. Na portalu wisiało moje zdjęcie z letniej wędrówki po lesie już od kilku miesięcy.
Dziewczyna miała 25 lat, była bardzo atrakcyjna i interesująca w rozmowie. Ogólnie umówiliśmy się spotkać wieczorem w barze jednej z popularnych sieci. Wcześniej byłem tam z przyjaciółmi, ale pomyślałem, że to wystarczające na pierwsze spotkanie.
Zastanawiałem się, czy przed spotkaniem kupić kwiaty, ale uznałem, że to może zbytnio zaniepokoić dziewczynę. Podjechałem na miejsce, zobaczyłem ją przy wejściu.
Zaparkowałem samochód, wysiadłem i poszedłem w jej stronę. Patrzy na mnie dziwnie. Na początku pomyślałem, że się spóźniłem i przeprosiłem za to. Dziewczyna odpowiedziała, że to nie o to chodzi. Przez kilka sekund wpatrywała się we mnie uważnie, a potem stwierdziła: “Przepraszam, nie myślałam, że między nami jest taka różnica wieku. Lepiej, że pójdę”.
Usiadłem w samochodzie i przez 15 minut stałem na parkingu, zastanawiając się nad tą sytuacją. Z jednej strony to tylko opinia innej osoby, z drugiej strony mam zaledwie 34 lata. Czy różnica 9 lat jest naprawdę tak krytyczna?