Mężczyzna odchodzi od kobiety, a po pewnym czasie, gdy już wszystko u niej dobrze, wraca. Dlaczego tak się dzieje?
Kiedy człowiek odpuszcza sytuację i skupia się na sobie, jego życie zaczyna się zmieniać. I dość często zdarzają się wydarzenia, których już się nie oczekuje…
Każdy z was chociaż raz zauważył, że jak tylko puścisz sytuację, wszystko dzieje się tak, jakbyś chciał. To często zdarza się w związkach. Dziewczyna spotyka się z chłopakiem, potem się rozstają, a po pewnym czasie, gdy u niej wszystko dobrze, on wraca.
Dlaczego tak się dzieje?
Teraz wam wyjaśnię z perspektywy energii.
Nie jest tajemnicą, że w naszym życiu wszystko składa się z energii, i wszystko ma potencjał energetyczny. Jak to można powiązać w związku? Bardzo prosto.
Kiedy para się rozstaje, jeden z zakochanych ciągle myśli o partnerze. Czyli wysyła mu swoją energię. Partner-odbiorca tej energii jest szczęśliwy, bo często ta energia jest pozytywna.
A teraz wyobraźcie sobie, że drugiemu partnerowi odrobinę lżej i przestaje myśleć o poprzedniej miłości, skupia się na czymś innym.
I wtedy partner-odbiorca na poziomie podświadomym czuje, że coś jest nie tak. Połączenie między partnerami jest zerwane i drugi zaczyna analizować swoje życie.
Jak tylko zrozumie, że z partnerką było mu dobrze i wszystkie radości życia były z nią związane, pragnie odzyskać te uczucia. To dlatego partnerzy wracają po pewnym czasie.
Brzmi to wszystko nie tak kolorowo, bo w rzeczywistości człowiek próbuje odzyskać nie miłość, ale poczucie komfortu.
Ale są wyjątki i takie pary po ponownym zjednoczeniu żyją długo i szczęśliwie.
Myślę, że wszyscy mieliście do czynienia z sytuacją, kiedy jedno w parze kocha, a drugie pozwala się kochać. Ta sytuacja trwa dopóki role partnerów nie zostaną zamienione miejscami.
Kiedy pierwszy ostygnie, drugiemu wzbierają uczucia. Tutaj działa prawo wahadła: to, czego się odsuwa, do siebie przyciąga.
Psycholodzy często stosują ten princip w swojej praktyce. Radzą swoim klientom, u których coś nie wychodzi, po prostu przesunąć uwagę na coś innego.
I dotyczy to nie tylko związków, ale całego życia w ogóle, każdej jego sferę.
Następnym razem, kiedy coś was zasmuci, po prostu skierujcie swoją uwagę i energię na coś innego. I wszystko od razu się rozwiąże.