Weszłam wieczorem ze swoim chłopakiem do kawiarni i zobaczyłam, że przy stoliku siedzi mąż mojej siostry. Nie był sam. Nagrałam to na telefon i wysłałam Annie. Tego wieczoru nie odpowiedziała mi, a potem powiedziała, że sama wie, że jej mąż ma inną.

Weszłam wieczorem ze swoim chłopakiem do kawiarni i zobaczyłam, że przy stoliku siedzi mąż mojej siostry. Nie był sam. Nagrałam to na telefon i wysłałam Annie. Tego wieczoru nie odpowiedziała mi, a potem powiedziała, że sama wie, że jej mąż ma inną.

Mam kuzynkę Annę. Teraz ma dwadzieścia pięć lat i wychowuje syna ze swoim byłym chłopakiem, który się z nią nie ożenił. Wszyscy już myśleli, że Anna zrujnowała sobie życie, ale wszystkich nas zaskoczyła. Około dwa lata temu wyszła za mąż za swojego byłego szefa, który jest o trzynaście lat starszy od niej, i teraz żyje na jego koszt, nie odmawiając sobie niczego.

Zawsze gdy ją widzę – zawsze jest ubrana zgodnie z najnowszymi trendami mody i dosłownie promienieje szczęściem. W mediach społecznościowych ma wiele profesjonalnych zdjęć, na których ona, mąż i jej dziecko wyglądają jak idealna rodzina. Przez jakiś czas wierzyłam, że wszystko w jej życiu układa się dobrze, i że nawet status matki-samotnej nie stanął na drodze do osobistego szczęścia, jednak niedawno dowiedziałam się, że jej mąż ją zdradza.

To wyszło przypadkiem – wieczorem weszłam ze swoim chłopakiem do kawiarni i zobaczyłam, że przy stoliku siedzi mąż siostry. Patrzył na swoją młodą towarzyszkę zakochanymi oczami, a ona na niego. Nagrałam to na telefon i wysłałam Annie. Nie odpowiedziała mi nic.

Anna przez kilka dni nic mi nie odpowiedziała i nie odbierała ode mnie telefonu. Potem zaproponowała mi spotkanie i pójście razem na kawę. Ku mojemu zdziwieniu, przyszła do kawiarni jak zawsze w dobrym humorze. Gdy przypomniałam jej o filmie, na którym jej mąż siedzi z inną kobietą, powiedziała, że nie widzi w tym “nic takiego” i że sama wie, że jej mąż ma inną.

Gdy zapytałam ją: “A co z miłością, wiernością i wartościami rodzinymi?”, powiedziała, że wszyscy mężczyźni są tacy i że w każdych długotrwałych relacjach występują zdrady. Anna nawet zbeształa mnie za moją prostotę i naiwność. Poradziła mi przestać wierzyć w bajki i pogodzić się z tym, że mnie w przyszłości czeka to samo.

Po tej rozmowie straciłam jakąkolwiek ochotę na kontakt z tą osobą. Zrozumiałabym, gdyby moja siostra po prostu powiedziała, że znosi zdrady swojego męża, aby ona i jej syn byli finansowo zabezpieczeni. Ale ona wylała na mnie górę negatywu i po prostu wyśmiała moje słowa o tym, że na jej miejscu nie znosiłabym takiego traktowania za żadne pieniądze, przedstawiając mnie jako nierozsądną i naiwną, obiecała, że mnie czeka to samo.

Oczywiście, gdybym wiedziała, że Anna zareaguje w ten sposób, to nie wtrącałabym się w ich rodzinne relacje, a co teraz robić – nawet nie wiem. Z jednej strony sama jestem winna, że nie umiem trzymać języka za zębami, a z drugiej – siostra powiedziała mi wiele obraźliwych rzeczy, i tak po prostu nie chcę jej tego wybaczyć.

Ale z tej nieprzyjemnej sytuacji wyciągnęłam jedną lekcję – nigdy nie należy wtrącać się w cudzą rodzinę. Myślę, że zrobiłam to po raz pierwszy i ostatni. Ale z siostrą jakoś nadal nie chcę się kontaktować, jakiś nieprzyjemny osad pozostał.

Niedawno Anna zaprosiła mnie do siebie, miała urodziny. Nie poszłam, bo nie chcę patrzeć na to obłudztwo. Szkoda mi siostry, ale sama wybrała sobie tę drogę.