Jaką mam teściową. Wszystkimi siłami stara się zepsuć życie rodzinne swojego syna

Nasze życie z Romanem było kiedyś pełne szczęścia i spokoju. Jednak po tym, jak jego matka kupiła mieszkanie w naszym kompleksie mieszkaniowym, nasza sielanka zmieniła się w prawdziwy koszmar.

Mój mąż wcześniej kupił mieszkanie dwupokojowe na kredyt, zanim się poznaliśmy. Pół roku później spotkałem Romana i wkrótce zaczęliśmy wspólnie spłacać kredyt za to mieszkanie. Nasz ślub wzmocnił nasze możliwości finansowe i obydwoje dobrze zarabiamy.

Matka Romana wcześniej mieszkała na wsi ze swoim mężem. Ale po śmierci teścia postanowiła przeprowadzić się do miasta. Sprzedała swój dom i dobytek, kupując mieszkanie w naszym kompleksie mieszkaniowym, tym razem w sąsiednim bloku. Od tego momentu nasze życie stało się niepokojące.

Teściowa ciągle wpada do nas z inspekcją, przekonana, że wydaję za dużo pieniędzy na siebie. Rzeczywiście przywiązuję dużą wagę do swojego wyglądu, ale wiele moich przyjaciółek wydaje na siebie znacznie więcej. Na przykład, robię sobie manicure i pedicure samodzielnie, aby oszczędzać.

Teściowa często mnie krytykuje: “Po co ci dwie kurtki? Jedna by wystarczyła! Po co tyle wydawać?” Tak, mam dwie zimowe kurtki: jedną krótką, a drugą długą, na silne mrozy.

I kiedy teściowa dowiedziała się, że mam dwie pary zimowych butów, znowu zaczęła się kłócić. Ale to moja długa tradycja, jeśli jedna para się zmoczy, zakładam drugą.

Teściowa zawsze zaskakuje swoją kontrolą. Niedawno przeprowadziła inspekcję mojej lodówki: “Po co tak dużo jedzenia? I to wszystko takie drogie! Można by kupić taniej!” Męczy mnie, że teściowa liczy nasze finanse, i wyraziłam jej swoje uczucia. Ale ona się obraziła i odeszła.

Nie poprzestała na tym. Teraz teściowa przekonuje mojego męża, że mu zdradzam. Pewnego razu, gdy mąż był w delegacji, teściowa przyszła z kontrolą, ale nie otworzyłam jej drzwi. Wtedy zadzwoniła do męża i powiedziała, że przyjechałam do domu z jakimś mężczyzną i odmawiam jej otwarcia drzwi.

Tego dnia naprawdę źle się czułam i wzięłam wolne. Przyjechałam do domu taksówką i nie chciałam widzieć teściowej. Nie wiem, co wymyśli następnym razem. Ciągle mnie obserwuje i liczy, ile wydaję na siebie.