Moja mama była stanowczo przeciwna naszemu ślubowi i nie pojawiła się na nim. To, że wybrałem kobietę z dzieckiem, mama nie mogła zaakceptować. Od razu powiedziała mi, że po prostu mnie zniesławiła. Dlaczego moja mama nie rozumie, że jestem szczęśliwy z tą kobietą i nie potrzebuję nikogo innego

Na własnym przykładzie zrozumiałem, że nie jest łatwo znaleźć swoje przeznaczenie. Mam 30 lat. W moim życiu wszystko było w porządku: miałem dobrą pracę, samochód, własne mieszkanie. Tylko z dziewczynami jakoś nie miałem szczęścia. Nie mogłem spotkać tej jedynej, z którą chciałbym spędzić całe życie.

Już straciłem nadzieję, a potem do naszej pracy zatrudniono młodą i bardzo piękną kobietę, Annę. Bardzo ciekawie mi się z nią rozmawiało. Nawet nie zauważyłem, jak się w niej naprawdę zakochałem. Długo nie mówiłem jej o swoich uczuciach, aż w końcu zdecydowałem się i zrobiłem to. Zaprosiłem ją na randkę. Tak zaczęliśmy się spotykać.

Pewnego razu Anna zaprosiła mnie do siebie. Bardzo się ucieszyłem, chociaż byłem bardzo zaskoczony. Ale zgodziłem się. Kupiłem kwiaty, cukierki i tort i poszedłem w odwiedziny. Gdy zadzwoniłem do drzwi, otworzyła mi mała dziewczynka. To była córka Anny, Maria. Maria to bardzo ładna, mądra i dobrze wychowana dziewczynka. Jest bardzo łagodna i od razu się zaprzyjaźniliśmy. Było nam bardzo dobrze razem.

Po kilku miesiącach zaproponowałem Annie, by została moją żoną. Anna zgodziła się. Nadszedł czas, aby przedstawić moją narzeczoną mojej mamie. Nigdy bym nie pomyślał, że moja mama zareaguje w ten sposób.

Wszyscy razem: ja, Anna i Maria przyszliśmy na kolację do mojej mamy. Gdy moja mama zobaczyła dziecko, nie mogła powstrzymać emocji. To, że wybrałem młodą kobietę z dzieckiem, bardzo jej się nie spodobało.

Absolutnie nie rozumiem mojej mamy. Czym ją zniesławiłem? Uważam, że nic złego nie zrobiłem, ale nie mogłem przekonać mamy, że Anna to wspaniała kobieta. Była stanowczo przeciwna naszemu ślubowi i nie pojawiła się na nim. Ale i tak ożeniłem się z ukochaną kobietą. Wszyscy razem żyjemy bardzo szczęśliwie już przez cały rok.

Mamie tylko dzwonię i czasem przyjeżdżam. Moja żona i Maria nie zostały przez moją mamę zaakceptowane. Dlaczego moja mama nie zrozumie, że jestem szczęśliwy z Anną i nie potrzebuję nikogo innego?