Ale czy profesjonalne sprzątanie to zły prezent?

— No, mama naprawdę jest niechlujna, po co ukrywać prawdę? Właśnie dlatego zamówiłam generalne sprzątanie. Usługa ta kosztowała nas sporo, ale sama bym nie poradziła sobie z tak zagraconym mieszkaniem. U mamy panuje prawdziwy bałagan — potrzebne są specjalne sprzęty i środki. Byłam pewna, że profesjonaliści doskonale sobie poradzą — opowiada Maria.

Maria zawsze miała z mamą stosunkowo normalne relacje. Sekretem jest to, że mieszkają osobno, dlatego się nie kłócą. Mama Marii jest spokojna i niekonfliktowa, więc nie lubi się kłócić. A zięcia ma bardzo w sympatii.

— Mama zawsze o nas dbała i oddawała ostatnie grosze. Żeby pomóc nam spłacić kredyt hipoteczny, sprzedała dom babci. Oddała nam wszystko co miała, chociaż sama ledwie wiązała koniec z końcem. Co więcej, mama nawet nie wymagała, by mieszkanie było zapisane na mnie, bo bardzo dobrze odnosi się do mojego męża — opowiada Maria.

Teściowa także pomogła zrobić remont w kupionym mieszkaniu. Rozumiała, że młodzi potrzebują pomocy. Wiele sobie odmawiała, tylko by córka była szczęśliwa.

— Ostatnio dużo pracuję, więc nie odwiedzałam mamy. Ona przychodziła do nas na weekendy. Jednak niedawno trafiła do szpitala, i musiałam jej przynieść rzeczy. Jak tylko przekroczyłam próg, po prostu westchnęłam. Słyszałam, że starsi ludzie zaczynają gromadzić w domu różne śmieci, ale nigdy nie myślałam, że dotknie to moją mamę — oburza się Maria.

Maria zobaczyła skalę bałaganu i zrozumiała, że sama z takim sprzątaniem sobie nie poradzi. Nawet nie wiedziała, jak znaleźć potrzebne dokumenty. Warto zaznaczyć, że Maria nie jest idealną gospodynią, ale takiego bałaganu w domu nigdy nie miała. Córka zrozumiała, że mama po prostu przestała sprzątać, kiedy została sama.

Nina Anatoliewna zgadza się, że w jej domu jest brudno, ale to jej wcale nie przeszkadza. Jest z tym zadowolona, więc nawet nie stara się posprzątać. Kobieta nie widzi w tym sensu, bo żyje jej się tak komfortowo.

— Rzeczy leżą po całym mieszkaniu. Straszny zapach i wszędzie kurz. Po tym, co zobaczyłam, zrozumiałam, że więcej nie pozwolę synowi jechać do babci. Nie chcę, by bawił się w takich warunkach antysanitarnych. Ale nie miałam ani ochoty, ani czasu, by sama sprzątać. Potrzeba kilku godzin, aby uporać się z taką skalą — rozkłada ręce Maria.

Maria postanowiła zająć się porządkiem. Tym bardziej że mama po wypisie ze szpitala planowała przejść na emeryturę i opiekować się wnukiem. Jednak córka chciała uporządkować mieszkanie, by z czystym sumieniem zostawiać tam dziecko.

Gdy mieszkały razem, mama była bardzo pedantyczna. Prawie codziennie myła podłogi i utrzymywała porządek. Jednak z wiekiem zapał i chęci gdzieś zniknęły.

Ponieważ zbliżały się urodziny matki, córka postanowiła zrobić jej oryginalny prezent — zam

ówić profesjonalne sprzątanie. Koszt był ogromny, ale Maria rozumiała, że to prawie jedyny wyjście. Tylko że krewna nie doceniła prezentu córki i obraziła się na nią.

— Sugerujesz, że jestem niechlujna? Córko, nie rozumiesz, jak bardzo mnie to zraniło?

Minęły już dwa tygodnie od wypisania, a mama wciąż nie chce rozmawiać z córką. Uważa, że Maria postąpiła niestosownie. Czy mama nie zasłużyła na inny prezent?

Czy Maria postąpiła słusznie? Dlaczego mama się obraziła? Jak potoczą się dalsze wydarzenia?