Rozwód można przewidzieć już w dniu ślubu. Oto 6 znaków, które wskazują, że małżeństwo nie potrwa długo

Psycholodzy są pewni: rozwód można przewidzieć już w dniu ślubu. Świadczą o tym drobne rzeczy, na które niewielu zwraca uwagę, a osoby z bogatym doświadczeniem w pracy z problematycznymi rodzinami widzą te detale jak latarnie morskie.

Oto 6 znaków w dniu ślubu, które wskazują, że para się rozwiedzie:

Ponad 20% zaproszonych gości nie przyszło na wesele.

Zazwyczaj 10-15% zaproszonych nie może uczestniczyć w weselu. Ale jeśli liczba ta osiąga 20% lub więcej, warto zastanowić się nad przyczynami. Zwykle te 20% zaproszonych nie wierzy w ten związek, przyjaciele i rodzina mogą widzieć, że te relacje zmierzają do rozpadu. Czasami z boku widać to lepiej.

Któryś z nowożeńców odmawia pozowania do zdjęć.

Są ludzie, którzy mają alergiczną reakcję na widok kamery. I oczywiście, w innych okolicznościach można to zrozumieć. Ale w dniu ślubu, jeśli partner nie może znieść dyskomfortu, aby sprawić przyjemność ukochanej osobie, to jest to pewny znak, że życie rodzinne albo będzie przebiegać w duchu “nie ruszę dla ciebie palcem”, albo para się rozwiedzie.

Sztuczność uczuć nowożeńców.

To znak braku chemii, emocji. Bardzo źle, gdy musisz zmuszać się, aby wyglądać na zakochanego w takim dniu.

Skandal.

Jak dziwne by to nie było, ale kłótnie i skandale na weselach to także znak możliwego rozwodu. Szczególnie, jeśli goście z różnych stron nie mogą się porozumieć. Najczęściej to świadczy o tym, że para ma różne otoczenie i w konsekwencji różne wyobrażenia o stylu życia i wartościach.

Sarkastyczne żarty.

“Pracowałem na ponad 1000 weselach, zauważyłem: jeśli narzeczeni cały dzień kłócą się, z czasem konflikty będą się nasilać. Czasami mówią, że żartują z siebie nawzajem, ale zazwyczaj w każdym żarcie jest ziarno prawdy. Przykry incydent, który obserwowałem, – panna młoda oświadczyła, że nie zamierza więcej całować się z mężem. Może wydawać się to drobnostką, ale kryje się w tym głęboki sens” – komentuje sytuację znany fotograf z Los Angeles, Rob Greer.

Nowożeńcy prawie nie rozmawiają ze sobą.

Podczas bankietu zaczyna się główne przyjęcie. Nowożeńcy właśnie tutaj celebrują swój nowy status. Naprawdę szczęśliwe pary spędzają ten bankiet razem: tańcząc, rozmawiając, nawet na chwilę odosobnienia. Natomiast jeśli na przykład pan młody idzie porozmawiać z przyjaciółmi, zostawiając młodą żonę na parkiecie lub przy stole samą na kilka godzin, to jest to znak, że warto się zaniepokoić.