Związki bez zobowiązań to marzenie wielu mężczyzn. Ale tak się wydaje tylko na pierwszy rzut oka. Tylko w teorii pragną oni wolności i niezależności, ale w rzeczywistości wszystko układa się inaczej.
Joanna rozwiodła się z mężem i sama wychowywała syna. Kobieta prowadziła spokojny tryb życia, ponieważ rozwód uwolnił ją od nadmiernych zobowiązań. Osiągnęła szczyty kariery i dobrze zarabiała, więc całkowicie utrzymywała siebie i syna. Nie marzyła o poważnych związkach, ale okazjonalnie spotykała się z mężczyznami. Nie chciała obciążać się więzami małżeństwa. Lubiała po prostu chodzić na randki i dobrze wykorzystywać czas.
Kiedy poznała Sergiusza, nie miała z nim poważnych planów. Po pierwszej wspólnej nocy odeszła. Jednak mężczyzna sam zadzwonił do niej i zaprosił na kolejne spotkanie. Joanna miała swoje plany na weekend, więc odmówiła. Ale od tego czasu zaczęli spotykać się od czasu do czasu w hotelu, dopasowując swoje grafiki.
Kobiecie takie relacje całkowicie odpowiadały. Ale Sergiuszowi czegoś brakowało. Wkrótce wyraził wprost Joannie, że czuje się niekomfortowo z wolnością. Była bardzo zaskoczona, ponieważ randki bez zobowiązań to najlepsze, co można sobie wyobrazić. Po co te pretensje? Joanna postanowiła zakończyć wszystko i postawić kropkę, ponieważ na pewno nie zamierzała wychodzić za mąż.
Ta sytuacja pokazuje jednostronne podejście mężczyzn. Jeśli chcą być wolni, to wszystko ich zadowala. Ale jeśli przeszkadza im to, że kobieta jest zbyt niezależna, zaczynają rościć pretensje. Nie podoba im się, że towarzyszka spędza czas z innymi mężczyznami, czuje się samowystarczalna i nie prowadzi wspólnego gospodarstwa domowego.
Wolne związki mają sens tylko wtedy, gdy odpowiadają obu partnerom. W inny sposób nie ma sensu spotykać się bez zobowiązań. Wszystkim powinny obowiązywać te same zasady, wtedy ma to sens.