Za godzinę wychodzę za mąż. Wyciągam swoją suknię ślubną i znajduję w niej list. Jest jasne, że jest adresowany do mnie. Ale kto go napisał i w jakim celu?
Całą noc nie mogłam zmrużyć oka. Bardzo się denerwowałam. Jutro wychodzę za mąż za mężczyznę, którego uważam za idealnego. Oczywiście, nie tylko ja odczuwam takie emocje przed ślubem. Zapewne każda kobieta tak się czuje.
Zastanawiałam się: czy postępuję słusznie? Czy ten ślub nie będzie błędem, jak to bywa w życiu? Czy uda nam się zachować wierność i szacunek do siebie nawzajem aż do końca?
Zaczęło świtać. Wstałam. Wypiłam kawę, zaczęłam się szykować. Pracy jeszcze sporo. W końcu przyszła fryzjerka. Świetnie, fryzura gotowa. Teraz jeszcze makijaż. Czekam na przyjaciółkę, która będzie moją druhną. Powinna przyjść za chwilę. Wyciągam z szafy swoją suknię ślubną, a z niej na podłogę wypada list. Jest bez podpisu. Wyraźnie adresowany do mnie. Ale kto go napisał i dlaczego?
Siadam na łóżku, wyciągam z koperty małą złożoną kartkę. Znajomy charakter pisma. Napisano: „Przeczytaj, zanim jeszcze wyjdziesz za mąż”. To pismo mojego ojca. Rozumiem, że list jest od niego. Ale po co? Czyżby chciał odwieść mnie od ślubu na samym jego progu? Aż strach czytać. Ale biorę się w garść i zaczynam czytać.
Treść listu jest następująca:
„Kochana córeczko! Za kilka godzin wyjdziesz za mąż. Myślimy, że Olek to wspaniały chłopak. Ale pamiętaj, że małżeństwo to nie tylko radość i chwile szczęścia. To wielka odpowiedzialność. Wiedz, że małżonkowie razem przechodzą przez momenty rozpaczy i smutku.
Jeśli naprawdę kochasz swojego narzeczonego, nie wystraszysz się tego. Małżeństwo to gotowość do oddania się jednej osobie i bycia z nią do końca.
Nie zapominaj, że jesteś kobietą, a więc strażniczką ogniska domowego. Powinnaś wypełniać swój dom miłością tak, aby twój mąż był szczęśliwy, przebywając w nim, i zawsze spieszył się do swojej rodziny.
Nie kłóć się ze swoim mężem. Zwłaszcza pieniądze nie powinny być przyczyną konfliktów. Żadne pieniądze nie są warte więcej niż miłość. Nie wszczynaj kłótni o wydane lub zaoszczędzone pieniądze.
Zawsze doceniaj i bądź dumna ze swojego męża. Dla niego twoje wsparcie jest bardzo ważne. Tylko wtedy będzie mógł dla swojej rodziny przenosić góry. Szacunek i wzajemne zrozumienie to podstawa silnej rodziny. Pamiętaj o tym!
Nigdy się nie gniewaj i nie krzycz na swojego męża! Bo uraza może głęboko zagnieździć się w sercu, a potem bardzo trudno ją stamtąd wyciągnąć. Nie niszcz swojej rodziny! Nie oglądaj się też za innymi mężczyznami, nie wzbudzaj w swoim mężu nieufności.
Na świecie jest wiele dobrych kobiet, ale twoja matka i ty jesteście najlepsze. Chcę, abyście w waszej rodzinie byli dla siebie nawzajem najlepsi.
Nie zapominaj też o nas, o tych, którzy cię wychowali i pielęgnowali. Zawsze będziemy cię kochać, nasza kochana córeczko! Twoi rodzice”.
Na moich oczach pojawiły się łzy. Jak dobrze, że mam takich wspaniałych rodziców! A dzisiaj wyjdę za mojego idealnego mężczyznę.
Jak wam się podoba taki list od rodziców do córki przed ślubem?