Mama zaręczyła swoją córkę przyszłemu mężowi, ale szczęśliwe małżeństwo się nie udało

Helena była pierwszym dzieckiem w rodzinie. Zawsze odpowiedzialna i spokojna, pomagała rodzicom we wszystkim i nigdy nie wychodziła na spacery. Natomiast młodsza siostra prawie nie była w domu, dlatego Małgorzata wyszła za mąż szybciej niż siostra.

Od razu po ukończeniu nauki, Helena dostała pracę w wiejskiej szkole jako nauczycielka języka ukraińskiego. Ubierała się zgodnie z profesją: spódnice poniżej kolana, długie sukienki, eleganckie garnitury. Ubrania kupowała jej mama, ponieważ Helena nie lubiła przymierzać i wybierać.

W późniejszym czasie mama zrozumiała, że trzeba wypuścić swoją ptaszkę z gniazda rodzicielskiego, ponieważ córka nie jest już młoda i może nawet nie wyjdzie za mąż. I znalazła jej przyszłego męża. W sąsiedniej wsi mieszkała jej koleżanka z klasy, która miała syna. Wkrótce ich zaręczyła mama i Helena poszła mieszkać do ziotki. Stefan nie był złym człowiekiem, ale lubił czasami pić.

Teściowa i teściowie byli pewni, że rodzina zmieni Stefana i on przestanie pić, a ich dzieci będą żyć długo i szczęśliwie. Po pewnym czasie Helena urodziła córkę, dziewczynka była bardzo dobra, miała niebieskie oczy i złote włoski.

Ani wesele, ani narodziny dziecka nie potrafiły zatrzymać męża przed alkoholem, dlatego małżonkowie ciągle się kłócili, ponieważ Stefan marnował część swojej pensji.

Po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, Helena nie miała innej opcji niż wyjechać do miasta, aby zarobić na siebie i córkę.

Helena dostała pracę w sklepie jako sprzedawczyni zabawek dla dzieci. Pewnego dnia do sklepu wszedł mężczyzna i powiedział, że potrzebuje prezentu dla sześciolatka. Helena długo doradzała, co najlepiej wybrać dla dziecka w tym wieku. Nie zauważyła, jak rozmawiała z klientem, minęło około czterdziestu minut; niezwykłe, że tego dnia było mało gości i nikt nie przerywał ich rozmowie. Aleksander (tak nazywał się klient) kupił samochodzik zdalnie sterowany, jak doradziła Helena.

Po pewnym czasie przyszedł ponownie do sklepu, aby podziękować za pomoc, ponieważ synowi bardzo spodobał się prezent. Zaprosił Helenę na filiżankę kawy, aby podziękować. Podczas rozmowy okazało się, że Aleksander jest wdowcem i sam wychowuje syna.

Między nimi pojawiła się iskra, którą każdy dobrze zauważył, ale Helena była mężatką, a Aleksander to wiedział.

Jednak on i tak zaproponował, żeby rozstała się z mężem i wyszła za niego za mąż.

Helena zrozumiała, że naprawdę może być szczęśliwa, dlatego bez wahania poinformowała Stefana, że się rozwodzą, a on nawet nie zaprzeczył, tylko poprosił, aby zostawić z nim córkę.

Kiedy mama Heleny to usłyszała, nie mogła uwierzyć w to, co powiedziała, ale dziewczyna zdecydowanie postanowiła i nie chciała przegapić swojej szansy na szczęście.

W późniejszym czasie Aleksander i Helena wzięli ślub, urodził się im syn. Mieszkali razem i wychowywali troje dzieci, a życie stało się ciche i spokojne jak nigdy wcześniej.