-
-
Na sześćdziesiątych urodzinach mojej mamy jej znajomy wstał, by wznieść toast – i oświadczył się jej. Byłam w szoku. Jestem przeciwna temu małżeństwu, bo mam dwoje dzieci i pomoc mamy jest mi bardzo potrzebna. Przez miesiąc w ogóle ze sobą nie rozmawiałyśmy, a tydzień temu mama zadzwoniła i spokojnym głosem powiedziała, że wyszła za mąż
Zawsze myślałam, że rodzice są po to, by pomagać swoim dzieciom. Tak było przez wszystkie te lata – aż do momentu, gdy mama oznajmiła, że nie mogę już na nią… Continue reading "Na sześćdziesiątych urodzinach mojej mamy jej znajomy wstał, by wznieść toast – i oświadczył się jej. Byłam w szoku. Jestem przeciwna temu małżeństwu, bo mam dwoje dzieci i pomoc mamy jest mi bardzo potrzebna. Przez miesiąc w ogóle ze sobą nie rozmawiałyśmy, a tydzień temu mama zadzwoniła i spokojnym głosem powiedziała, że wyszła za mąż"
-
O mojej sytuacji wie tylko moja mama, która stara się wspierać mnie na wszelkie możliwe sposoby i nalega, by ten sekret zachować w tajemnicy. Mówi, że z dzieckiem na rękach nie będę już nikomu potrzebna. Dlatego nie wiem, czy powinnam powiedzieć mężowi prawdę.
Niestety w życiu zdarzało mi się kłamać, ale nigdy nie sądziłam, że będę kłamać własnemu mężowi – człowiekowi, którego naprawdę kocham. On jeszcze niczego nie wie, ale nasze dziecko w… Continue reading "O mojej sytuacji wie tylko moja mama, która stara się wspierać mnie na wszelkie możliwe sposoby i nalega, by ten sekret zachować w tajemnicy. Mówi, że z dzieckiem na rękach nie będę już nikomu potrzebna. Dlatego nie wiem, czy powinnam powiedzieć mężowi prawdę."
-
Michał przez trzy lata nie potrafił odejść od żony, choć ich małżeństwo już dawno się rozpadło. W końcu jednak się odważył. Zamieszkaliśmy razem. Ale jeszcze przez jakiś czas wahał się — raz wracał do niej, raz znowu do mnie. Rok temu wszystko się skończyło. Został ze mną na dobre. Teraz mieszkamy razem, jestem w ciąży, w piątym miesiącu. Nastroje mam zmienne, przez co coraz częściej się kłócimy. A jego matka jest przekonana, że on wciąż kocha swoją pierwszą żonę
Z Michałem znamy się od dawna. To wszystko zaczęło się siedem lat temu. Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia. Wtedy nic z tego nie wyszło – byłam za młoda,… Continue reading "Michał przez trzy lata nie potrafił odejść od żony, choć ich małżeństwo już dawno się rozpadło. W końcu jednak się odważył. Zamieszkaliśmy razem. Ale jeszcze przez jakiś czas wahał się — raz wracał do niej, raz znowu do mnie. Rok temu wszystko się skończyło. Został ze mną na dobre. Teraz mieszkamy razem, jestem w ciąży, w piątym miesiącu. Nastroje mam zmienne, przez co coraz częściej się kłócimy. A jego matka jest przekonana, że on wciąż kocha swoją pierwszą żonę"
-
Z moim mężem zawsze powtarzamy naszym dzieciom: „Tutaj wszystko jest nasze. Twojego – nic tu nie ma.” Mieszkanie kupiliśmy sami, samochód też. Dzieciom pomagać nie zamierzam – ani złotówki. Jak dorosną, spakuję im walizkę i pokażę drzwi
– Od kiedy nasze dzieci się urodziły, powtarzamy im jedno i to samo: tu nic nie jest wasze, wszystko jest nasze! – mówi z dumą 35-letnia Grażyna. – Niech od… Continue reading "Z moim mężem zawsze powtarzamy naszym dzieciom: „Tutaj wszystko jest nasze. Twojego – nic tu nie ma.” Mieszkanie kupiliśmy sami, samochód też. Dzieciom pomagać nie zamierzam – ani złotówki. Jak dorosną, spakuję im walizkę i pokażę drzwi"
-
Nie wychodziłam za mąż za teściową, więc nie zamierzałam znosić jej ciągłego wtrącania się we wszystkie nasze sprawy. Kiedy naszemu synowi skończył się rok, pani Maria, matka Pawła, oświadczyła, że „pora, żebym wróciła do pracy”, i postanowiła, że w tym czasie z wnukiem będzie siedziała moja mama — choć w przeciwieństwie do niej nie była jeszcze nawet na emeryturze. A kiedy mój mąż stanął po jej stronie, a nie po mojej — złożyłam pozew o rozwód
Z panią Marią poznałam się długo przed naszym ślubem. Początkowo wszystko układało się dobrze — była serdeczna, często dzwoniłyśmy do siebie i potrafiłyśmy długo rozmawiać. Myślałam wtedy: „Ale będę miała… Continue reading "Nie wychodziłam za mąż za teściową, więc nie zamierzałam znosić jej ciągłego wtrącania się we wszystkie nasze sprawy. Kiedy naszemu synowi skończył się rok, pani Maria, matka Pawła, oświadczyła, że „pora, żebym wróciła do pracy”, i postanowiła, że w tym czasie z wnukiem będzie siedziała moja mama — choć w przeciwieństwie do niej nie była jeszcze nawet na emeryturze. A kiedy mój mąż stanął po jej stronie, a nie po mojej — złożyłam pozew o rozwód"
-
W zeszłą niedzielę od rana obudził nas dzwonek do drzwi. Na progu stała moja teściowa Halina z córeczką Piotra z poprzedniego małżeństwa. Nawet nie czekając na zaproszenie, weszła do mieszkania i oznajmiła, że musi pilnie gdzieś wyskoczyć, więc zostawia nam dziewczynkę na godzinę. Już jestem zmęczona jej ciągłymi wpadkami, ale co tu poradzić — nie mam pomysłu
Jestem drugą żoną mojego męża. Siedem lat temu Piotr ożenił się po raz pierwszy, bo jego ówczesna partnerka była w ciąży. Jak opowiadał później, rodzice nalegali – „są plotki, nie… Continue reading "W zeszłą niedzielę od rana obudził nas dzwonek do drzwi. Na progu stała moja teściowa Halina z córeczką Piotra z poprzedniego małżeństwa. Nawet nie czekając na zaproszenie, weszła do mieszkania i oznajmiła, że musi pilnie gdzieś wyskoczyć, więc zostawia nam dziewczynkę na godzinę. Już jestem zmęczona jej ciągłymi wpadkami, ale co tu poradzić — nie mam pomysłu"
-
Kiedy nie ma mnie w domu, moi rodzice dzwonią bez przerwy. Mama mówi, że bardzo za mną tęskni, że chciałaby mnie zobaczyć. Tata wysyła mi zdjęcia z pracy, pyta codziennie, co u mnie słychać, i często przelewa mi trochę pieniędzy. A jednak, kiedy przyjeżdżam do domu, po trzech dniach mam dość. Teraz, gdy planuję się ożenić, nawet nie wiem, jak przedstawić moją narzeczoną rodzicom
Moje relacje z nimi zawsze były trudne — i bardzo tego żałuję. Kiedy jeszcze mieszkaliśmy razem, zawsze to ja byłem winny wszystkiemu: ich kłótniom, problemom, złemu nastrojowi. Jako dziecko wielokrotnie… Continue reading "Kiedy nie ma mnie w domu, moi rodzice dzwonią bez przerwy. Mama mówi, że bardzo za mną tęskni, że chciałaby mnie zobaczyć. Tata wysyła mi zdjęcia z pracy, pyta codziennie, co u mnie słychać, i często przelewa mi trochę pieniędzy. A jednak, kiedy przyjeżdżam do domu, po trzech dniach mam dość. Teraz, gdy planuję się ożenić, nawet nie wiem, jak przedstawić moją narzeczoną rodzicom"
-
Pewnego dnia przyszła do mnie teściowa. Pukała, dzwoniła, dobre pięć minut – ale nie otworzyłam drzwi. Wiedziała oczywiście, że jestem w domu. Widziała wózek na korytarzu. Bardzo się obraziła. Poskarżyła się mężowi. A ja uważam, że miałam rację w tej sytuacji. Bo czy prawdziwa matka mogłaby się tak zachować?
– Ona już mnie naprawdę wykańcza – mówi szczerze oburzona 28-letnia Magda. – Nie mam już do niej siły. Ulubiony numer mojej teściowej to przychodzić bez zapowiedzi. Szczególnie teraz, od… Continue reading "Pewnego dnia przyszła do mnie teściowa. Pukała, dzwoniła, dobre pięć minut – ale nie otworzyłam drzwi. Wiedziała oczywiście, że jestem w domu. Widziała wózek na korytarzu. Bardzo się obraziła. Poskarżyła się mężowi. A ja uważam, że miałam rację w tej sytuacji. Bo czy prawdziwa matka mogłaby się tak zachować?"
-
Pomagałam moim rodzicom, dopóki nie wprowadziła się do nich moja siostra — i to jeszcze z dzieckiem. Gdyby nie ona, dalej wspierałabym rodziców w pełnym zakresie, ale dźwigać na sobie jeszcze ją i jej córkę — nie mam zamiaru. Mama gotuje, mama pierze, mama i tata zajmują się wnuczką. Dobrze się urządziła — cudzym kosztem.
– Nawet nie wiem, jak bym sobie teraz poradziła bez pomocy rodziców – mówi Zoriana. – Mieszkam z nimi, pomagają mi z córką, karmią nas, a niedawno jeszcze dorzucili trochę… Continue reading "Pomagałam moim rodzicom, dopóki nie wprowadziła się do nich moja siostra — i to jeszcze z dzieckiem. Gdyby nie ona, dalej wspierałabym rodziców w pełnym zakresie, ale dźwigać na sobie jeszcze ją i jej córkę — nie mam zamiaru. Mama gotuje, mama pierze, mama i tata zajmują się wnuczką. Dobrze się urządziła — cudzym kosztem."