O ósmej rano, po całej nieprzespanej nocy, zadzwoniłam do teściowej. Nigdy wcześniej nie narzekałam, nie „wynosiłam brudów z domu”, ale tym razem emocje się ze mnie wylały: powiedziałam wszystko – że nie liczy się ze mną, że dziećmi się nie zajmuje, że w domu nic nie robi. Reakcja teściowej mnie zaskoczyła. Przerwała mi w połowie zdania i powiedziała, że jej skargi nie interesują, a my mamy sami sobie radzić w naszej rodzinie
Mam 30 lat, jestem mężatką, mamy z mężem dzieci. Przed ich narodzinami żyliśmy z mężem cztery lata jak w bajce. Byłam pewna, że trafił mi się najlepszy mężczyzna na świecie.… Continue reading "O ósmej rano, po całej nieprzespanej nocy, zadzwoniłam do teściowej. Nigdy wcześniej nie narzekałam, nie „wynosiłam brudów z domu”, ale tym razem emocje się ze mnie wylały: powiedziałam wszystko – że nie liczy się ze mną, że dziećmi się nie zajmuje, że w domu nic nie robi. Reakcja teściowej mnie zaskoczyła. Przerwała mi w połowie zdania i powiedziała, że jej skargi nie interesują, a my mamy sami sobie radzić w naszej rodzinie"