Przyjechałem do wioski, w której nie byłem od 14 lat. Spotkałem dziewczynę, którą kochałem i nie mogłem uwierzyć własnym oczom
Ci, którzy urodzili się i wychowali w mieście, pewnie nie rozumieją życia na wsi. Dla mnie to były najlepsze lata mojego życia – łowiłem ryby, piłem pyszną wodę ze studni, jeździłem moim pierwszym motocyklem, Sokół, który dostałem od rodziców.
Na wsi, każdego weekendu zbieraliśmy się w lokalnym klubie, gdzie poznawaliśmy dziewczyny, słuchaliśmy muzyki i tańczyliśmy. Teraz, gdy wspominam, widzę jak na parkiecie pojawiała się Teresa i wszyscy byli urzeczeni jej urodą, także ja – od pierwszego spojrzenia byłem w niej zakochany.
Teresa mieszkała w sąsiednim miasteczku i przychodziła na nasze dyskoteki z koleżankami w weekendy, ponieważ ich klub był zamknięty. Natychmiast wiedziałem, że musi być moja.
Całe dni spędzaliśmy na motocyklu, pływaliśmy w jeziorze, opalaliśmy się, a nocą spoglądaliśmy w gwiazdy i składaliśmy życzenia. Chcieliśmy, aby to trwało wiecznie i abyśmy zawsze byli razem.
Pieniądze były trochę problemem na wsi, a ja chciałem, aby Teresa miała wszystko, co najlepsze, dlatego potrzebowałem dobrego zarobku. Zdecydowałem się szukać dodatkowych źródeł dochodu i wyjechałem do stolicy, aby pracować na budowie, ponieważ to było jedyne, w czym byłem dobry.
Praca na budowie nie należy do łatwych, ale starałem się jak mogłem i wkładałem w nią całe swoje wysiłki. Zostałem zauważony niemal od razu i zaproponowano mi pracę jako brygadzista w innej firmie. Oczywiście, przyjąłem tę ofertę, ponieważ płacili dobrze.
Zacząłem dobrze zarabiać, nawiązałem niezbędne kontakty i pomogli mi awansować na stanowisko szefa. Mój krąg towarzyski całkowicie się zmienił. Pewnego razu zostałem zaproszony na firmową imprezę, gdzie gromadzili się poważni ludzie, i tam poznałem dziewczynę, która kompletnie mnie oczarowała – wyglądała jak z obrazka.
Zaczęliśmy mieszkać razem w moim wynajętym mieszkaniu w drogiej dzielnicy. Pozwalałem jej jeździć moim samochodem i dawałem pieniądze na różne wydatki. Wszystko wydawało się być w porządku, ale po pewnym czasie zacząłem zdawać sobie sprawę, że jej nie kocham, a ona chce tylko moje pieniądze.
Zerwaliśmy, a ja miałem jeszcze kilka nieudanych prób rozpoczęcia nowego związku. Czas upływał, a od 14 lat nie byłem w moim rodzinnym domu, na wsi. Stałem się bardzo ciekawy, jak wszystko się tam zmieniło po tak długim czasie, więc postanowiłem tam pojechać.
Po drodze ogarnęła mnie nostalgia i przypomniałem sobie, że gdy wyjeżdżałem, zostawiłem we wsi moją pierwszą miłość, Teresę. Starałem się wyrzucić te myśli z głowy. Pewnie już dawno założyła rodzinę, wychowuje dzieci i prowadzi szczęśliwe życie. Jednak coraz bardziej pogrążałem się w tych wspomnieniach, które sprawiały, że robiło mi się ciepło na sercu.
Plotki o moim przyjeździe rozeszły się po całej wsi, a moi przyjaciele zorganizowali mi wspaniałe przyjęcie, zastawili stół i zaprosili Teresę, nie mówiąc mi o tym.
Późnym wieczorem, gdy uroczystość była w pełnym rozkwicie, przyszła Teresa i nie mogłem uwierzyć własnym oczom – to była ta sama dziewczyna.
Wszystko we mnie się przewróciło, chciałem upaść na miejscu, zniknąć. Teresa spokojnie usiadła przy stole i zaczęła rozmawiać.
Wszystko we mnie wywróciło się do góry nogami, chciałem przewrócić się na miejscu, zniknąć. Teresa spokojnie usiadła przy stole i zaczęła mówić.
Siedzieliśmy w milczeniu, patrząc na siebie przez cały wieczór, a ja uświadomiłem sobie, że nadal ją kocham.
Po spotkaniu wszyscy wyszli, nie mogłem spać całą noc. Różne myśli przychodziły mi do głowy, nawet nie wiem, co teraz zrobić. Chcę wszystko naprawić, przeprosić, ale co jeśli ona mi nie wybaczy? Od znajomych dowiedziałem się, że Teresa teraz mieszka sama i wychowuje małego syna, a ja już trzeci dzień nie znalazłem siły, żeby do niej podejść.
