Kapsle plastikowe. Przydanie, które nic nie kosztuje. Ale wiele się zmienia…

W Hiszpanii prawie w każdym domu znajduje się wazon z plastikowymi kapslami w różnych kolorach i rozmiarach w kuchni. Trudno zrozumieć, po co one są potrzebne.

Pewnego razu przy wejściu do supermarketu personel wystawił ogromne pudło, do którego ludzie wrzucali swoje kapsle, a obok było zdjęcie siedmioletniej dziewczynki.

Okazało się, że dziewczynka potrzebuje operacji serca, która jest wykonywana tylko w Niemczech i kosztuje 90 tysięcy euro. Rodzice dziewczynki wystąpili o pomoc w telewizji, a jedna z firm recyklingowych plastiku zaoferowała tę kwotę za 200 ton plastikowych kapsli.

W naszym kraju uważano by to za wyrafinowane zastraszanie… a w Hiszpanii w supermarketach, klubach sportowych, ratuszach itp. umieszczono pudła. W ciągu kilku miesięcy zebrano wymaganą ilość plastiku spożywczego. I doświadczenie zadziałało.

Obecnie Fundacja Niepełnosprawności, Fundacja Badań nad Chorobami Rzadkimi i inne organizacje charytatywne mają umowy z firmami przetwarzającymi. A ludzie nadal zbierają kapsle…

To codzienne małe gesty, które nic nie kosztują. Ale wiele się dzięki nim zmienia.