Wiedziałam, że był żonaty, ale nie mogłam sobie wyobrazić, że zrobi mi coś takiego

Wzdłuż pola szła kobieta. Widać było, że jest bardzo zmęczona. Najwyraźniej szła już od kilku dni. Dręczyło ją pragnienie i chciała znaleźć schronienie w cieniu. Nagle zobaczyła nieznajomego idącego w jej stronę.

– Dokąd zmierzasz, piękna? – zapytał starszy mężczyzna.

– Idę przed siebie, dokąd oczy poniosą… – odpowiedziała kobieta, spuszczając wzrok.

– Wygląda na to, że twoja podróż nie jest łatwa. Oto woda, napij się – podał jej wodę.

Kobieta szybko piła wodę, gasząc pragnienie, i była wdzięczna nieznajomemu:

– Dziękuję ci! Pozwoliłeś napoić kogoś, kogo wszyscy odrzucili. Zwykle ludzie mnie przeganiają i nazywają nędznicą.

– Jakże cię skrzywdzili?

– Zakochałam się w żonatym mężczyźnie. Kiedy dowiedział się, że go kocham, chciał nawiązać ze mną intymne relacje. Gdy odmówiłam, zaczął mnie wyśmiewać i rozgłaszać kłamstwa o mnie.

– Czyli nie zrobiłaś nic złego? – zapytał mężczyzna.

– Nie, nie zrobiłam nic złego – ledwo słyszalnie odpowiedziała kobieta. – Mimo to ludzie odwrócili się ode mnie. Musiałam opuścić swój dom.

– To było nierozsądne z twojej strony! Głupi ludzie przekonali cię, że jesteś złą kobietą! Nie możesz się tak poniżać.

– Może jestem bez charakteru…

– Pozwól, że dam ci kilka rad, które pomogą ci stać się wolną i szczęśliwą, żyć po swojemu i nie zależeć od nikogo?

– Proszę, będę bardzo wdzięczna!

– W naturze są tylko dwa rodzaje ludzi. Źli i dobrzy. Musisz otaczać się tylko dobrymi ludźmi, wtedy będziesz szczęśliwa!

– Jak rozpoznać, kto jest dobry? – zapytała.

– To proste. Uśmiechnij się do kogoś. Jeśli nie odwzajemni uśmiechu, idź dalej. Jeśli się uśmiechnie, możesz poprosić go o małą pomoc. Dobrzy ludzie zawsze pomagają, jak tylko mogą.

– To rzeczywiście proste.

– Kolejna rada: podaj rękę tym, którzy się potknęli i upadli. Każdy z nas może popełnić błąd. Potrzebują pomocy, aby się podnieść, nie należy ich jeszcze bardziej dołować!

– To prawda. Sama tego doświadczyłam…

– I ostatnia rada: zawsze myśl własnym rozumem i znaj swoją wartość. Nie zwracaj uwagi na to, co mówią inni, i nie słuchaj obcych opinii. Masz własny rozum i serce! Żyj tak, jak chcesz, a nie tak, jak chcą inni.

– Dziękuję! To bardzo mądre rady! – powiedziała ze łzami w oczach kobieta.

– Teraz podnieś głowę i wracaj do domu!

Kobieta postąpiła zgodnie z radami nieznajomego. Jakby się obudziła. Od tego dnia nie spuszczała wzroku, chodziła z pewnym krokiem i uśmiechała się.

Co ciekawe, ludzie wokół niej także zaczęli się do niej uśmiechać. Niektórzy proponowali jej jedzenie i odpoczynek. Następnego dnia spotkała chłopaka siedzącego przy drodze, wpatrzonego w jeden punkt.

– Co się stało? Źle się czujesz? – zapytała kobieta.

– Bardzo chce mi się pić – odpowiedział ledwo słyszalnie chłopak.

Bez wahania podała mu swoją ostatnią wodę.

– Dlaczego dajesz mi całą swoją wodę? – zapytał zdziwiony.

– Już piłam, nie potrzebuję więcej. Nie martw się, pij! – odpowiedziała i podała mu kawałek chleba.

– Nie mogę zabrać jeszcze twojego chleba! Nic ci nie zostanie!

– Nic nie szkodzi. Dam radę wrócić do domu. Tobie bardziej się przyda.

Kobieta wróciła do swojej wioski z podniesioną głową i uśmiechem. Ci, którzy rozsiewali o niej plotki, nie rozumieli, dlaczego jest z siebie taka dumna. Ale nikt nie odważył się jej w niczym zarzucić.

Od tego czasu jej życie diametralnie się zmieniło. Kobieta przestała się bać, co powiedzą o niej inni. Otaczała się tylko dobrymi i życzliwymi ludźmi.

Stopniowo ta kobieta, którą wcześniej wyzywano, zyskała szacunek i uznanie. Była postrzegana tak, jak sama się prezentowała.