Kiedy moją siostrę zostawił mąż, miała prawie 40 lat. Nie chciała wracać do mamy, ponieważ ja z mężem już u niej mieszkałam. Wtedy Anna zdecydowała się na wyjazd do Niemiec, gdzie jej chrzestna obiecała pomóc z pracą i mieszkaniem. Moja siostra szybko się tam zadomowiła i dobrze zarabiała, aż spotkała pewnego mężczyznę
Moją rodzoną siostrę Annę opuścił mąż, odszedł do innej kobiety. Anna miała wtedy prawie 40 lat, nie miała dzieci, ani własnego mieszkania, niczego.
Mieszkałam z mężem i mamą w małym dwupokojowym mieszkaniu, więc Anna nie chciała wracać do nas, rozumiała, że będzie niepotrzebnym obciążeniem, bo rzeczywiście miejsca byłoby dla wszystkich za mało.
Chrzestna Anny pracowała już od dawna w Niemczech. Sama bez męża, miała troje dzieci, którym po trochu pomagała.
Jej dzieci mają już własne rodziny, swoje mieszkania, co prawda na wsi, ale jednak. Proszą mamę, żeby wróciła do domu, ale ona chce im jeszcze pomóc w tym trudnym czasie, póki ma siły.
Kiedy chrzestna dowiedziała się o problemach mojej siostry, natychmiast zaczęła ją namawiać na wyjazd do siebie. Obiecywała pomoc zarówno z mieszkaniem, jak i z pracą.
Anna posłuchała jej i zrobiła tak, jak radziła, bo nie miała innego wyjścia. Moja siostra szybko się tam zadomowiła, zaczęła zarabiać, oszczędzała pieniądze, marząc o zakupie własnego mieszkania.
Potem spotkała tam mężczyznę. Adam miał 47 lat, mieszkał z nim jego nastoletni syn, a jego żona zmarła już dawno.
Poznali się w pracy i zaczęli się spotykać. Są to dobrzy i porządni ludzie, raz nawet odwiedzili nas w Polsce. Widać, że Adam szczerze kocha Annę, dobrze ją traktuje i ma poważne plany na przyszłość. Zaproponował Annie małżeństwo.
Anna nie kochała go, widziałam to dobrze, choć sama o tym nie mówiła. Ale miała już 40 lat, a mama zaczęła ją przekonywać, żeby wyszła za Adama, bo jest dobrym i solidnym człowiekiem, z którym będzie szczęśliwa.
Adam ma w Niemczech duże mieszkanie, dobrze zarabia, jednym słowem, to odpowiedzialny człowiek, z którym siostra nie będzie miała żadnych problemów.
Anna zgodziła się, wróciła do Polski, aby załatwić potrzebne dokumenty.
Pewnego dnia przypadkiem spotkała na ulicy swojego dawnego kolegę ze szkoły, którego kiedyś szczerze kochała. Artur wciąż był kawalerem, mieszkał z mamą, która od dawna potrzebowała stałej opieki, choć nie była jeszcze bardzo stara, ale jej zdrowie już szwankowało.
Dlatego życie osobiste Artura się nie ułożyło, nikt nie chciałby mieszkać i opiekować się chorą teściową przez wiele lat. Anna i Artur zaczęli się częściej spotykać, a dawne uczucia wzięły górę. Siostra zakochała się szczerze.
Nigdy wcześniej nie widziałam jej tak szczęśliwej jak teraz. Zrobiła sobie ładną fryzurę, kupiła modne ubrania, stała się pewna siebie, aż promienieje radością, bardzo się zmieniła.
Wczoraj przyszła jednak zmartwiona. Anna powiedziała, że Artur zaproponował jej wspólne życie, a ona nie wie, co teraz zrobić. W Niemczech czeka na nią narzeczony, Adam szczerze ją kocha i ufa jej. Ona również go szanuje, ale nie spodziewała się, że zakocha się w kimś innym i będzie musiała dokonać tak trudnego wyboru.
Chcę zapytać o radę innych ludzi. Jak postąpić w tej sytuacji? Z mamą nie wiemy, jak podjąć właściwą decyzję, boimy się zrujnować życie siostrze, która do tej pory nie miała szczęścia, a może teraz znajdzie swoją prawdziwą miłość. Anna też jest zagubiona.
