Zakochałam się w bracie mojego męża, a teraz dowiedziałam się, że oni o tym wiedzą, ale nic z tym nie robią, mają nadzieję, że to wkrótce minie

Niedawno zdałam sobie sprawę, że zakochałam się w bracie mojego męża, ale opowiem wszystko po kolei. Z mężem jesteśmy małżeństwem od 5 lat. Pomimo tego długiego okresu, dopiero teraz zrozumiałam, że jesteśmy zupełnie różnymi ludźmi, a do tego wniosku doszłam dzięki jego bratu.

Całe obowiązki domowe zawsze wykonywałam sama, a mąż leżał na kanapie i tylko narzekał, że coś zrobiłam niedostatecznie dobrze. Przez jakiś czas myślałam, że tak jest w każdej rodzinie, ale potem poznałam zupełne przeciwieństwo mojego męża – jego brata. Zacznę od tego, że jest bardzo inteligentnym, interesującym rozmówcą, a do tego zawsze chętnie pomaga i uważa, że kobietę, jako przyszłą matkę, trzeba chronić.

Po każdej rozmowie z nim uświadamiam sobie, że to z nim chcę spędzić resztę życia. Przy nim zawsze chcę wyglądać pięknie, dążyć do czegoś większego, działać. Gdy wychodzi gdzieś, nic innego nie sprawia mi większej radości.

Mój mąż od dawna zauważył, że moja sympatia do jego brata przekształciła się w miłość, ale milczy i nie zamierza nic zmieniać w tej sytuacji. Uważa, że z czasem mi to przejdzie.

Brat też się domyśla, że mi się podoba, ale traktuje mnie z dystansem, mam nadzieję, że tylko dlatego, iż jestem żoną jego brata.

Nie wiem, jak mam dalej żyć. Jestem mężatką, a zakochałam się w bracie mojego męża. Na szczęście nie mamy dzieci, więc mogłabym spokojnie się rozwieść, ale czy on będzie mi sprzyjał? Poradźcie mi, co mam robić!