Jak zdecydowałam się znaleźć mężczyznę na stronie randkowej w wieku 58 lat. Poszłam na dwie randki z różnymi mężczyznami i co z tego wynikło?

Mam już 58 lat. Mój syn ma już swoją rodzinę i od czasu do czasu mnie odwiedza. Ale mój mąż po prostu odszedł ode mnie do innej, mimo że nie było żadnego powodu.

W sumie, byłam sama przez 8 lat, dopóki nie znudziło mi się i postanowiłam znaleźć różne strony randkowe w internecie.

Tak, był to zły pomysł, aby szukać drugiej połówki w internecie, ale warto spróbować!

Znalazłam stronę randkową. Wydaje się dość przyzwoita, a ludzie również wydają się dobrzy.

Już umówiłam się na spotkanie z jakimś Aleksiejem. Wygląda przyzwoicie na zdjęciach, choć jest bardzo mało informacji o sobie. Wszystko, co wiadomo, to że jest trzy lata starszy ode mnie.

Spotkaliśmy się i od razu zauważyłam, jak od niego śmierdzi alkoholem! Nie podobało mi się to od razu, ale na pewien czas kontynuowałam rozmowę.

Oceniałam jego wygląd. Przyszedł w podrabianym garniturze firmy “pseudoadidas”. Obuwie – sandały w skarpetkach, a na głowie czapka!

Okazało się, że jest w ogóle w nienormalnym stanie i nie potrafi skleić jednego słowa! Po prostu wyszłam. On jeszcze coś krzyczał za mną. Moje oburzenie nie znało granic!

Po pół miesiąca odważyłam się wejść na tę stronę ponownie. Ponownie znalazłam mężczyznę, a okazało się, że jest o 12 lat młodszy ode mnie! No, zgodnie ze starą mądrością, myślę, że miłość nie zna wieku, więc umówiłam się na spotkanie.

Miał przyzwoity wygląd – skórzane buty, elegancki garnitur.

Natychmiast zaczęliśmy rozmawiać, zaproponował pójście do najbliższej restauracji. I zgodziłam się.

Kiedy dotarliśmy do restauracji, zachowywał się niezbyt miło. Był niemiły wobec personelu, domagał się szybszego podania zamówienia (chociaż nie minęło jeszcze 20 minut).

Ale z czasem zamówienie rzeczywiście się spóźniało. Na chwilę prawdy. Ten mężczyzna natychmiast poszedł wyjaśnić, co się dzieje, a ja widzę, jak dzwoni do niego “kochana” na telefonie.

Po prostu wyszłam, gdy on błąkał się gdzieś tam. Nie zaglądałam już na strony randkowe. Ale zdobyłam cenną wiedzę!