Poznałem dziewczynę, rozmawialiśmy przez pewien czas, a pewnego dnia zaproponowała coś, czego się nie spodziewałem

Poznałem ją na basenie. Nawiasem mówiąc, zawsze tak rób! Basen to najlepsze miejsce na zawieranie znajomości. Wszystkie te parki, bary, portale randkowe i dyskoteki – to bzdura. Mi wyszło od razu, a to oznacza, że u ciebie również wyjdzie szybciej.

W 2013 roku zacząłem polubić pływanie. Poszedłem opłacić abonament na miesiąc. Przyszła dziewczyna z torbą sportową… Ona też coś potrzebowała od recepcjonisty. Podczas oczekiwania na obsługę zacząłem z nią rozmawiać. Wymieniliśmy się numerami telefonów. Następnego wieczoru spotkaliśmy się w kawiarni. Rozmawialiśmy o różnych abstrakcyjnych tematach.

I wtedy zdaję sobie sprawę, że wieczór zamienia się w jakąś farsę – już wypiliśmy dwie filiżanki kawy. Zapraszam ją do kina na wieczorny seans. Ona odmówiła i zaprosiła mnie do siebie na kolację.

Oczekiwałem wszystkiego, tylko nie tego! Po pół godziny podgrzewała gołąbki w kuchence mikrofalowej, a ja surfowałem po sieci w poszukiwaniu filmu.

Tamtego wieczoru w mojej głowie krążyła jedna myśl: “Nie puść tego i nigdy jej nie wypuszczaj – drugi raz na pewno nie uda się tak samo dobrze”.

Niby nie puściłem… Sześć lat razem… Życie jest piękne!