Katarzyna i Paweł spotykali się przez pół roku i postanowili przedstawić swoim rodzicom. Ich szczęście skończyło się, gdy okazało się, że przy stole zasiedli ich krewni
Ich historia była dość standardowa. Katarzyna i Paweł poznali się zupełnie przypadkowo. Po kilku wiadomościach w aplikacji do randek, zdecydowali się spotkać. Następnie ich randki stały się regularne.
Chłopak i dziewczyna spotykali się przez około 6 miesięcy. Jednak wiadomość o tym, że są w rzeczywistości krewnymi, wstrząsnęła nimi.
Mieli zaledwie 20 lat, kiedy wyjechali od swoich rodziców i znaleźli się w innym mieście, gdzie się poznali. W rezultacie nie mieli okazji poznać rodziców swojego partnera, decydując się na to dopiero po kilku miesiącach.
Młodzi ludzie postanowili nie odwiedzać się nawzajem w domach, ale od razu zebrać wszystkich rodziców w restauracji. Jednak rozwój sytuacji okazał się niespodziewany dla wszystkich. Kiedy ojciec dziewczyny wstał od stołu, żeby przedstawić się matce chłopaka, jego twarz stała się całkowicie biała, ponieważ naprzeciwko niego siedziała jego kuzynka.
Ona nie od razu rozpoznała ojca dziewczyny. Rodzice tak zdumieni patrzyli na siebie nawzajem, że młodzi ludzie szybko zrozumieli, że coś jest nie tak. Następnie poinformowano ich, że są spokrewnieni.
Obie rodziny mieszkały na różnych końcach kraju, więc przez 30 lat nie widziały się. To, że zakochani znaleźli się w jednym mieście i się poznali, było niesamowitym zbiegiem okoliczności. Zakochani musieli podjąć trudną decyzję o rozstaniu. Jak opowiada dziewczyna, ta decyzja i rozstanie nie były łatwe. Jednak nie mieli innego wyjścia, ponieważ kontynuowanie związku byłoby niewłaściwe.
