Aneś przybiegł do babci z bukietem, ale uparta jubilatka nie otworzyła mu drzwi. Zasada czy głupota?
Ta historia zadziwia. Wydawałoby się, że co jeszcze nie słyszeliśmy na tym świecie? Ale oto historia o tym, jak babcia odmówiła wpuszczenia wnuka do mieszkania, gdy przyszedł, by złożyć jej życzenia z okazji urodzin. Na pewno była w domu. Niuanse: wnuk był dzieckiem rozwiedzionego syna z jego byłą żoną. Babcia okazała się być tak zdecydowana.
Kasia i Tolek rozwiedli się dziesięć lat temu. Kasia wychowuje dzieci, jedno ma 13 lat, a drugie 17. Nie wychodziła za mąż po raz drugi, nie chciała wprowadzać obcego w domu do dzieci.
Były mąż płacił niewielkie alimenty, takie jakie sąd przyznał, i nic więcej od siebie. Nie stara się nawiązywać kontaktu, a co więcej, przeprowadził się za granicę.
Ale Kasia jest rozsądna: przecież dzieci nadal są z ojcem. Nie wygłasza na niego złego słowa. Chętnie podtrzymuje wszelki kontakt, bo przecież rodzina to rodzina. Może kiedyś życie się odmieni.
Mieszka tam, gdzie zawsze mieszkała, niedaleko byłej teściowej. Relacje z rodzicami męża nie układały się od samego początku, ale Kasia trzymała rękę na pulsie, przyzwyczaiła się. Nie spodziewała się, że po rozwodzie wszystko stanie się jeszcze gorsze, bo cała wina za rozpad związku spadła tylko na męża.
Ale ostatnio rodzina była tak dobra, że udawali, jakby nie znali Kasi w ogóle. Przechodzili obojętnie, nie witając się, przechodzili na drugą stronę ulicy.
Zachowanie to wydawało się Kasi dzikie, wręcz dziecinne. Nie obwiniała ich o nic, nie oczekiwała niczego od siebie. Ale przecież wnukowie byli przy dziadkach od zawsze! Jak mogło się zdarzyć, że zostali usunięci z życia jak wyrzucone kocięta? Żyją tuż obok siebie, przyzwyczaili się do siebie nawzajem, a teraz trzeba jakoś wyjaśnić dzieciom nowe zasady.
Ale sytuacja rozwiązała się sama przez parę lat, gdy teściowa poważnie zachorowała. Może uznała, że to kara od losu, może coś jeszcze, ale zaczęła przynajmniej składać życzenia wnukom z okazji urodzin. I czasami zapraszała ich do siebie, raz na gościnę, raz na działkę.
W takim tempie żyli przez pięć lat. Za każdym razem z okazji urodzin, na Nowy Rok i inne święta Kasia zawsze kupowała słodycze, kwiaty i inne prezenty, wysyłała chłopców, by witanić dziadka lub babcię.
Ale oto minął drugi rok, odkąd były mąż dał o sobie znać. Nie dzwonił do synów przez prawie dziesięć lat, nie posłał żadnych wiadomości – i nagle się pojawił, zaczął dzwonić, a nawet dzwonić wideo.
Zaczął oferować Kasi, że przyjedzie, będą znów budować rodzinę. Ona rozumie: wyjechał z tą samą rozwódką, ale wydaje się, że im nie wychodzi. Opowiadał, że tęskni, że wkrótce wróci.
Tołek wydawał się być w fatalnym stanie. Wyglądał na zmęczonego, obskurnego, ewidentnie przyjaciółki z butelką. Kasia nie potrzebowała go. Katarzyna prowadzi siebie, chodzi na siłownię, ma swoich wielbicieli. I bohater romansu jest, chociaż nie ogłaszają swojego związku, aby nie wpływać na nastolatków. Ale z czasem planują wyjść z ukrycia.
Dzieci nie przeszkadzają w kontakcie z ojcem, ale też nie zmuszają do tego siłą. Nie są głupie, sami widzą i pamiętają.
Ale teściowa wzięła się za swoje: za każdym razem, gdy mieli kontakt, opowiadała Tołę, że niedługo wróci i znów zaczną budować rodzinę. Rozumie to: ostatecznie wyjechał z tą samą rozwódką, ale wydaje się, że im nie wychodzi. Opowiadał, że tęskni, że wkrótce wróci.
Toła wydawał się być w fatalnym stanie. Wyglądał na zmęczonego, obskurnego, ewidentnie przyjaciółki z butelką. Kasia nie potrzebowała go. Katarzyna prowadzi siebie, chodzi na siłownię, ma swoich wielbicieli. I bohater romansu jest, chociaż nie ogłaszają swojego związku, aby nie wpływać na nastolatków. Ale z czasem planują wyjść z ukrycia.
Dzieci nie przeszkadzają w kontakcie z ojcem, ale też nie zmuszają do tego siłą. Nie są głupie, sami widzą i pamiętają.
Ale teściowa wzięła się za swoje: za każdym razem, gdy mieli kontakt, opowiadała Tołę, że niedługo wróci i znów zaczną budować rodzinę. Rozumie to: ostatecznie wyjechał z tą samą rozwódką, ale wydaje się, że im nie wychodzi. Opowiadał, że tęskni, że wkrótce wróci.
