Jest jedna oznaka utraty energii. Jest on niewątpliwy. I całkowicie nieszkodliwy. Czasami nawet przyjemny, ale wciąż jest to znak ostrzegawczy

Pewien biznesmen opowiedział,że jego żona kiedyś pokłóciła się z nim na wakacjach Nie był w stanie wytrzymać leżenia na leżaku nad morzem przez dziesięć minut. Wszyscy odpoczywali, opalali się, delektowali koktajlami, leniwie nakładali krem lub drzemali. Albo słuchali muzyki.

On musiał chodzić, pływać, spacerować – wstawał z leżaka i zwiedzał okolicę, grał w tenisa, nurkował, jeździł na skuterze wodnym… Nie potrafił sobie pozwolić na odpoczynek! Nie mógł wytrzymać w spokojnej pozycji przez dziesięć minut.

A teraz spoczywał i odpoczywał jak morski lew. Spał, relaksował się – jak dobrze mu było! Nauczył się odpoczywać.

Sześć miesięcy później mężczyzna ciężko zachorował. Choroba już się w nim zakorzeniła. Stracił swoje ogromne przedsiębiorstwo. Nie miał siły ani uwagi, by nadzorować wszystkie procesy. Jego życie i biznesowe imperium upadło.

Jeśli osoba zazwyczaj pełna energii nagle zaczyna czerpać przyjemność z odpoczynku, śpi dłużej, drzemie po południu, a wcześniej nie było to dla niej typowe, to może być to sygnał alarmowy. Energia odchodzi, cenna energia życiowa opuszcza organizm.

Nawet niewinne słowa Napoleona, wypowiedziane w listopadzie 1820 roku, mają swoją druzgocącą moc. Napoleon zmarł w maju 1821 roku.

“Jakże przyjemne jest odpoczywanie! Łóżko stało się dla mnie źródłem radości; nie zamieniłbym go na wszystkie trony wszechświata. Ja, którego aktywność nie znała granic, którego umysł nigdy nie zaznał snu! Teraz pogrążam się w odrętwieniu, w letargu, muszę wkładać wysiłek, by podnieść powieki”.

Być może jeszcze nie ma widocznych objawów choroby. Może brakować oznak kryzysu w biznesie. Wszystko wydaje się być w porządku! Gwałtowna aktywność osłabła, osoba polubiła spokojne chwile, odpoczynek i relaks.

Lecz czasami może to być sygnał ostrzegawczy. Oznaka utraty witalności. Warto wtedy szukać przyczyn.

Odpoczynek to przyjemna rzecz. A łóżko jest takie wyjątkowo przyjemne do wylegiwania się…

Filozof Kant nie bez powodu nazwał łóżko “gniazdem wszystkich chorób”.

Warto dbać o zdrowie. To jest przynajmniej minimum. Jeśli pozioma, spokojna pozycja nagle staje się zbyt kusząca dla osoby, to powód do refleksji.