Moja córka niedawno skończyła rok! Czas wrócić do pracy!

Moja córka niedawno skończyła roczek. Mój mąż ma problemy z pracą, więc ledwo wiążemy koniec z końcem. Ja jestem na urlopie macierzyńskim, więc tymczasowo nie przyczyniam się do budżetu rodzinnego. Planuję posłać moją córkę do przedszkola, gdy skończy trzy lata, ponieważ nie ma żadnych grup opieki w naszym przedszkolu.

Moje relacje z rodzicami mojego męża nie układały się dobrze na początku.

Lubią wtrącać się w nasze życie i narzucać swoje zdanie. Dobrze, że przynajmniej mieszkamy osobno, bo dawno byśmy się rozstali.

Zaraz po obchodach pierwszej rocznicy Kasi, zaczęli mnie naciskać, żebym zostawiła dziecko pod ich opieką i poszła do pracy. Ja jednak jestem przeciwna, ponieważ moja córka jest przywiązana do mnie. Ale nie chcę przegapić ważnych chwil z jej życia z powodu pracy.

Teściowa odwiedza nas codziennie, choć nigdy wcześniej tak nie było. Specjalnie przychodzą do nas, żeby mnie krytykować i czepiać się. A dzisiaj nawet oświadczyli, że jesteśmy zobowiązani zarejestrować naszą wnuczkę u nich, żeby chodziła do wiejskiego przedszkola. Powiedzieli, że trzeba pracować, człowiek nie jest żelazny.

Nie chcę, żeby moje dziecko mieszkało na wsi. Jeśli będzie z teściami, będę mogła widzieć Kasię tylko w weekendy. To nie jest normalne! Uważam, że żadna suma pieniędzy na świecie nie jest warta takich poświęceń. Obecnie szukam pracy zdalnej, mam nadzieję, że oni się z tym pogodzą.

Teściowa ciągle krzyczy i oburza się. Czy można zostawić dziecko pod opieką takiej babci? Kiedyś nawet jej dała klapsa, bo Kasia zmoczyła rajstopy. A wtedy nie miała nawet roku!

Co byś mi poradził? Jak uspokoić rodziców mojego męża? Chcę wychować moje dziecko sama, żeby później nie zbierać owoców ich błędów. Dlaczego teściowie w ogóle mieszają się w nasze sprawy? Z jakiegoś powodu mój mąż w ogóle mnie nie zachęca do pracy. Czyli sobie radzi. Prawda?