Pomyliłam wannę mojej synowej. Miałam nadzieję, że doceni moją pracę i powie ‘dziękuję’. Ale nie.
“Tak już się zdarza, że co weekend przychodzę w odwiedziny do mojego syna i synowej. Bywa, że proszą mnie, abym zajął się wnuczkiem, a czasem zapraszają na herbatę z ciastem.”
“W jedno z takich weekendowych dni znów odwiedzałam syna. Synowa gdzieś poszła za swoimi sprawami, a ja postanowiłam przejść się po mieszkaniu. Kiedy wszedłem do łazienki, zauważyłem, że wanna od dawna nie była czyszczona.”
“Pomyślałam, że synowa pewnie jest bardzo zajęta i nie jest w stanie wszystkiego ogarnąć, więc postanowiłam ją umyć sama.”
“Znalazłam wszystkie potrzebne środki do czyszczenia i po pół godziny wszystko lśniło.”
“Miałam nadzieję, że synowa doceni moją pracę i powie ‘dziękuję’.”
“Ale wracając do domu, synowa zobaczyła porządek i była bardzo zdenerwowana i niezadowolona z mojej pomocy. Powiedziała, że doskonale radzi sobie z obowiązkami domowymi.”
“I ogólnie, dlaczego nie spytałam jej o zgodę, co tu robię. Byłam gotowa jej pomóc, ale okazało się, że wtrąciłam się w coś, co mnie nie dotyczy.”
“Podzielcie się swoimi historiami i jak radzicie sobie ze swoimi synowymi. Wciąż nie rozumiem, co zrobiłam nie tak.”
“Ale cóż. Są sytuacje znacznie poważniejsze i mniej przyjemne niż ta.”
