Przypomnienie na przyszłość: czego unikać w starości
Postanowiłam napisać ten list do siebie samej w przyszłości, nie dlatego, że chcę oszukać stwardnienie rozsiane czy zapobiec demencji starczej, bo takie podejście raczej nie pomoże. Jednak mam nadzieję, że dzięki niemu uda mi się uniknąć niektórych błędów…
W dzieciństwie i młodości słuchałam niekończącej się moralności dorosłych, obserwując, jak kłócą się rodzice i jak głupio zachowują się starzy ludzie. Wtedy myślałam: „Kiedy dorosnę, nigdy nie zrobię tego moim dzieciom! Nie będę wyglądać tak głupio! Za nic nie powtórzę tych wszystkich błędów!”. Jednak po latach z przerażeniem odkryłam, że czasami robię dokładnie to samo: krzyczę na dziecko, gadam banały, zbieram obelgi, uparcie domagam się uwagi i podziękowań…
Dlatego przygotowałam dla siebie kilka wskazówek opierając się na moich doświadczeniach i obserwacjach z dzisiejszych czasów. Mam nadzieję, że za kilkadziesiąt lat, jeśli będę żyła i nasz świat się do tego czasu nie zniszczy, wpadną mi w oko i pomogą uniknąć głupich działań i sytuacji. A może przydadzą się także Tobie.
Więc moja droga, kiedy się zestarzejemy…
Nigdy nikogo nie ucz. Nawet jeśli wiesz na pewno, że masz rację, przypomnij sobie, jakie to było denerwujące dla Ciebie, gdy samemu się tego doświadczało. A czy posłuchało się kiedyś rady starszych…
Nie próbuj pomagać, chyba że zostaniesz o to poproszony. Nie narzucaj się nikomu. Nie próbuj chronić swoich bliskich przed całym złem świata. Po prostu kochaj ich.
Nie narzekaj! Nie rób tego dla zdrowia, dla sąsiadów, dla rządu czy dla funduszu emerytalnego! Nie zamieniaj się w starą kobietę, która narzeka na ławce przy wejściu.
Nie oczekuj podziękowań od dzieci. Pamiętaj: nie ma niewdzięcznych dzieci, są tylko głupi rodzice, którzy oczekują od swoich dzieci wdzięczności.
Nie mów zwrotów typu: „Jestem w twoim wieku…”, „Dałem ci najlepsze lata…”, „Jestem starszy, więc wiem lepiej…” To jest nie do zniesienia!
Jeśli masz wnuki, nie nalegaj, aby zwracały się do ciebie po imieniu zamiast “babci”. To jest nierozsądne.
Nie wydawaj ostatnich pieniędzy na zabiegi odmładzające. To jest niedorzeczne. Lepiej spędzić je na wycieczce.
Nie patrz na siebie w lustrze i nie nakładaj makijażu w zaciemnionym pokoju. Nie pochlebiaj sobie. Staraj się wyglądać elegancko. To jest eleganckie, nie młode. Uwierz mi, tak będzie lepiej.
Dbaj o swojego męża, nawet jeśli stał się pomarszczonym, bezradnym, nieszczęśliwym dziadkiem. Nie zapominaj, że kiedyś był młody, silny i wesoły. Prawdopodobnie jest jednym z nielicznych, którzy pamiętają cię, gdy byłaś młoda, szczupła i piękna. A może tylko on teraz naprawdę cię potrzebuje…
Nie staraj się za wszelką cenę nadążać za duchem czasu: rozumieć nowe technologie, obsesyjnie śledzić nowości, ciągle uczyć się czegoś nowego, aby nie “zostać w życiu w tyle”. To jest niedorzeczne. Rób to, co chcesz. Ile możesz?!
Nie obwiniaj się za nic. Bez względu na to, jak potoczyło się Twoje życie i życie Twoich dzieci, robiłaś wszystko, co mogłaś.
W każdej sytuacji zachowaj godność! Do samego końca! Spróbuj, moja droga, to bardzo ważne. I pamiętaj, jeśli jeszcze żyjesz, to ktoś tego potrzebuje.
