„Szukać innego czy wybaczyć?”: intrygująca reakcja żony na zdradę
Znajoma, przybywszy do pracy, odkryła, że zapomniała w domu potrzebnych papierów i pospieszyła się, by po nie wrócić. Przyjechawszy do domu taksówką, wpadła do sypialni i zaniemówiła… Tam jej mąż robił z jakąś kobietą to, co powinien robić z żoną, i to na ich małżeńskim łożu! A papiery akurat leżały w sypialni.
Nie mrugając okiem, Tania po prostu podeszła do stolika, wzięła papiery i, widząc wytrzeszczone oczy męża, powiedziała, żeby nie zwracali na nią uwagi, przyszła tylko po papiery. I wyszła. Mąż, nie ubrany, wybiegł za nią na korytarz i zapytał, czy wróci wieczorem. Odpowiedziała, że musi zebrać rzeczy, przynajmniej, więc tak.
Pojechała do pracy. Tam starała się nie myśleć o sytuacji, a gdy ją to przytłaczało, szła płakać do toalety. Wróciwszy po pracy do domu, Tanię powitał mąż w odświętnym garniturze, podarował ogromny bukiet róż i zaprosił do restauracji.
W restauracji Tania spokojnie siedziała i jadła, podczas gdy mąż coś mamrotał i przepraszał. Potem wrócili do domu. Tania odmówiła spania na tym łóżku, gdzie mąż przewracał się z kochanką. Mąż rozłożył sofę w salonie, ona pościeliła, i położyli się razem spać. Mąż nie dotykał jej, po prostu leżał obok.
Budząc się rano, Tania odkryła, że czeka na nią śniadanie i piękny złoty wisiorek, a mąż już pojechał do pracy. Pijąc kawę, zastanawiała się, co dalej robić i jak się z nim zachować. Niszczenie rodziny z powodu tej zdrady nie miało dla niej sensu. Śniadanie i wisiorek zostawiła na stole nietknięte.
Mąż w pełni ją satysfakcjonował, dobrze zarabiał, miał opanowany charakter, był taki bliski i dobry, kochała go. A zdradzać będzie każdy, co teraz, zmieniać “igłę” na “mydło”? A co jeśli następny okaże się być całkowicie nieadekwatny albo alkoholikiem? Nie, do takiego ekstremum nie jest wcale gotowa!
Dziwnie, ale mąż powiedział, że po tym, jak go żona przyłapała, kochanka stała się dla niego odrażająca. Kłamie? Po pracy pojechała do swojego mieszkania. Postanowiła tam spędzić dzień, sytuacja ją zmęczyła, chciała odpocząć od wszystkiego. Mąż dzwoni i pisze, ona nie odpowiada. On, w zasadzie, jeśli będzie chciał ją znaleźć, znajdzie, adres zna.
Czy jest sens szukać innego męża? Czy mądrzej wybaczyć tego? A w ogóle, czy reakcja żony była właściwa? Czy powinna była rzucić się na kochankę i dać mężowi w łeb?
