Wszystko jest proste: jeśli coś ci się nie podoba – zmień to, a nie zawracaj innym głowę
Jeśli coś ci się nie podoba – zmień to. Jeśli nie chcesz, to znaczy, że jesteś z tym zadowolony. Nie podjęcie decyzji to też forma wyboru. Brak zmiany to także twój wybór. Nie ma potrzeby oburzać się i narzekać, po prostu przyznaj sobie: jesteś tam, gdzie chcesz być.
Zazwyczaj, gdy pracownik wykonuje swoją pracę źle, narzeka: “Czy wiesz ile mi płacą?”. Tak, wiem. I nie rozumiem, co tu robisz. Moim zdaniem wszystko jest proste: jeśli ci się nie podoba, to nie pracuj. I to dotyczy wszystkiego.
Żyje ci się źle z kimś? Nie żyj razem.
Twoi biznesowi partnerzy cię źle traktują? Zmień ich.
Koszula źle leży? Oddaj ją komuś, na kim będzie dobrze.
Masz problemy ze snem? Zajmij się swoim stanem psychicznym.
Czujesz się źle? Skorzystaj z pomocy lekarza.
Życie w kraju ci nie pasuje? Wyjedź.
Rób, a nie narzekaj. A jeśli nic nie robisz i się nie zmieniasz, to znaczy, że jesteś zadowolony. Bądź szczerze z samym sobą – jesteś zadowolony.
Zadowolenie z bycia marionetką.
Zadowolenie z narzekania.
Zadowolenie z cierpienia.
Zadowolenie z bycia ofiarą.
Zadowolenie z sympatii.
Zadowolenie z decyzji za ciebie.
Zadowolenie z braku działań w swoim życiu. Spokojnie. Przewidywalnie. To twoja strefa komfortu.
Bycie w szeregu to twoja strefa komfortu.
W tym wszystkim jest sens. Największy sens w życiu. Jeśli ty nie jesteś ofiarą, to kto? Jeśli ty nie będziesz narzekać, to co będziesz robić? Bo trzeba będzie coś robić. Jeśli zniknie sens “Jest mi nieznośnie trudno, ale niosę swój krzyż”, to co zostanie? Gdzie pójdziesz bez krzyża? Jak w ogóle będziesz żył bez niego?
Brak decyzji to też forma wyboru. Brak zmiany to także wybór. Jeśli dokonujesz takiego wyboru, to za nim stań, przyznaj się do niego, ciesz się korzyściami, korzystaj z nich. Ale nie męcz innych swoimi problemami. Nie są zobowiązani do grania w twoje gry.
Przyznaj sobie: jesteś tam, gdzie chcesz być. W tym tkwi prawda.
