Zakochali się od pierwszego spojrzenia. Rozdzieliło ich aż 75 lat, a teraz spotkali się…

Wszyscy marzą o znalezieniu swojej drugiej połówki, bratniej duszy, prawdziwego partnera, z którym można łatwo iść przez życie. Kari Troy Robbins miał ogromne szczęście – zakochał się w idealnej dziewczynie, będąc młodym, i ona odwzajemniła to uczucie. Mogli żyć długo i szczęśliwie i umrzeć w tym samym dniu, ale los, jak wiadomo, ma swoje plany. Dla nich przyszłość przyniosła rozłąkę na 75 lat. Jednak przez ten czas ich uczucia wcale nie zgasły… Rok 1944.

Była II wojna światowa. 24-letni amerykański żołnierz i 18-letnia urocza Francuzka. Idealny czas, aby się zakochać. Spotkali się we francuskim mieście Brie, tam właśnie Robbins został wysłany na stałe. Gdyby poszedł gdzie indziej, nigdy nie spotkaliby się z Jeannine Ganaye. Jakże wierzyć w przypadkowość takich spotkań?

Zakochani rozmawiali różnymi językami i czasem nawet nie rozumieli się nawzajem. Czyż słowami można przekazać prawdziwe uczucia? Emocje, dotyk, zapachy potrafią o miłości opowiedzieć o wiele więcej. Kari spędził cały swój urlop wojskowy z Jeannine i zdążyli zaplanować wspólną przyszłość.

Możecie pomyśleć, że to dość pośpieszne, ale przez jakiś czas, każdego dnia jak na prochowej beczce, po co zwlekać? Nie minęły nawet dwa miesiące, gdy Robbins nagle został wysłany na wschodni front, pozostawiając Jeannine tylko ze zdjęciem i obietnicą: “Na pewno wrócę i zabiorę cię do siebie”. A Jeannine czekała, ucząc się prostych zwrotów w innym języku – perspektywa zostania Amerykanką bez znajomości angielskiego jej wcale nie cieszyła.

Jednak Robbins nigdy nie wrócił. Po wojnie udał się do swojej ojczyzny i spotkał inną dziewczynę, z którą żył aż do jej śmierci, przez 70 lat. A Jeannine znalazła swoje szczęście: wyszła za mąż, zmieniła nazwisko, została matką pięciorga dzieci, a później wdową.

Kara prowadził bogate i interesujące życie, ale przez cały ten czas nie dawały mu spokoju wspomnienia o tej młodej Francuzce, którego zdjęcie przechowywał przez 75 lat. Robbins był pewien, że Jeannine nie żyje, dlatego nie podejmował żadnych prób, by ją odnaleźć.

Ta historia mogła poruszyć każdego, więc gdy 97-letni weteran opowiedział ją pewnego dnia dziennikarzom, ci postanowili pomóc.

Dziennikarze odnaleźli Jeannine i zorganizowali spotkanie zakochanych w domu opieki dla osób starszych, około 40 kilometrów od miejsca ich pierwszego spotkania. Natychmiast poznali się nawzajem i rzucając się w objęcia, wyznali sobie uczucia. Znowu różnymi językami, jak 75 lat temu, ponieważ Jeannine nigdy nie nauczyła się angielskiego.

Robbins pokazał jej stare zdjęcie, a kobieta nie od razu zrozumiała i uwierzyła, że to jest ona na nim. Para rozmawiała długo, a na pożegnanie Kari obiecał, że na pewno się spotkają.

Chcielibyśmy wierzyć, że tym razem nie zmieni zdania. Ta wzruszająca historia miłości przez wojnę, lata i odległość zasługuje na to, aby o niej wszyscy wiedzieli! Jeśli nie chcesz opuścić sentymentalnej fali, zalecamy przeczytanie najlepszych powieści wszech czasów.